Kuleczki świeżo posadzone mają zdrowy kolor a rojniki wędrują to tu , to tam

Więc choć mnie osobiście wkurza prawo, że każde drzewko musi mieć pozwolenie na bycie wyciętym, głównie ze względu, że działkę mam w lesie gdzie jeszcze conajmniej kilkanaście sosen czeka na wycięcie, to jednak rozumiem te przepisy i bardzo się cieszę, że są (ale jednak mogliby trochę ułatwić sprawę i szybciej i mniej boleśnie podejmować decyzje, czy drzewko może zostać wycięte czy nie... Bo teraz to gorzej chyba niż uzyskać pozwolenie na budowę domu )

Dzisiaj cyknęłam tylko sikorkę lata ich już pełno do karmnika, ale jak na złość gdy miałam aparat w ręce tylko jedna podfrunęła
no i pąk Kosmosu pięknie pachnąca Sweet Revelation delikatna Rosario Pomponella New Dawn następna pachnąca i owocki winnika zmiennego czas na kawkę i papieroska się skończył i znowu do roboty i aż do ciemna więc więcej zdjęć nie ma

to ujęcie mnie urzekło niesamowicie

U mnie było identycznie z korzeniami roślin....
Ale teraz zostały na sobote same łatwiutkie do sadzenia miejsca Buziaki zasyłam dla Ciebie i głaskam Tricolora mru mru

Wielbicielka niebieskiego melduje się .. chociaż na karteczce dziś coś co nie znam i konwalia
Moje dalie jak Hanusi już sie suszą...
Jednoroczne kwiatki wszystkie już padły... ale goryczka dopiero zaczyna kwitnąć Na niebiesko
U mnie najpóźniej kwitnie słonecznik wierzbolistny, aster płożący i goryczka Alpine Succes Blue
to kwiaty listopadowe

Ja też lubię niebieski i dla mnie on pasuje do wielu kolorów tak ze jest dośc wygodnym kolorem w ogrodzie. Jolu miłego dnia życzę.

Marcinki urocze, szczególnie , że już mało co kwitnie teraz.... A ja niebieski lubię z żółtym też, i różowym . Pozdrawiam, choć u mnie niemiła pogoda dzisiaj....
Wycinanie te obślizłe obecnie liście host???

Witajcie,
mam jesienne dołujące dylematy:
co zrobić z tzw. sąsiedzką miedzą na długości 55 m.? Kierunek pn-pd. W tej chwili mam tam "żywopłot" śnieguliczki (zaniedbany bardzo) z masą drzew potrzebnych i niepotrzebnych (wszystkie możliwe gatunki). Sąsiedzi w rozsądnej odległości od siatki posadzili choinki po całości prawie (ale są marne szanse, że one wyrosną - choć mogłyby rosnąć, bo zasłonią mnie od zimowych północnych wiatrów, ewentualnie, a cienia nie rzucą).
Kolejny rok zbieram się do porządków. I tak:

1. czy posadzić żywopłot naturalny liściasty i zostawić trochę ładnych drzew?
2. czy jednolity (graby) i zostawić trochę ładnych drzew
czy jakimiś sekwencjami raz taki, raz taki i zostawić trochę ładnych drzew?






W kontekście: