Posadzony jako micro sadzonka w listopadzie 2012. Liście zielone miał cały czas.
Wcale tak szybko się nie rozrasta wbrew niektórym opisom, ale kępa ładnie się zagęszcza. Dorasta do wysokości 25-30 cm, czasem kwitnie drugi raz na jesieni, u mnie nie zakwitł, no ale wiadomo jaką mamy jesień w tym roku z mrozem we wrześniu.
A tak wygląda zakupiona przeze mnie wczoraj hortensja - to prawda,że hortki lubią kwaśną ziemię? Pani w ogrodniczym dorzuciła mi torf, który miałam zmieszać z ziemią, zdjęcia trochę nie wyraźne, bo strasznie u mnie dziś wieje.
Halinko, zgodnie z prośbą, piszę o kukliku. Z własnego doświadczenia, bo mam go od jesieni 2012.
To taka bardziej żelazna roślina, rośnie w każdych warunkach, kwitnie na czerwono już w maju
Tu mój już w pierwszym roku po posadzeniu. Rozeta liściowa utrzymuje się cały czas, nadal jest zieloniutki. Przesadzałam go trzy razy, zniósł to bez problemu. Zdjęcie usune, jak obejrzysz.
Coś robię mimo braku czasu:
Tak było:
A tak jest na razie.
Mam wstępne plany obsadzenia tej rabaty wysypanej korą na razie, ale wszelkie sugestie mile widziane, co więcej, wskazane, bo im więcej Was czytam, tym bardziej stwierdzam, że wiem, że nic nie wiem Mam całą zimę na przemyślenia, pewnie ze sto razy zmienię koncepcję. Najchętniej już bym coś sadziła, ale się spróbuję wstrzymać używając całej siły woli i realiów portfela
Tylko się boję, że ta cała trawa, którą zrywałam, mimo wszystko na wiosnę na tej pięknej czystej na razie rabatce zacznie odrastać, a ja wcale nie będę miała nie wiadomo ile czasu na jej pielenie..... A maty oczywiście pod spód nie daję - tylko 10 cm pasy wzdłuż granicy rabata-trawa.
To były retrospekcje wakacyjne, a teraz już aktualne zmiany ogrodowe.
A więc jest już płot, a co za tym idzie już pora zająć się przedogródkiem.
Oto wersja na dzień wczorajszy
Czekam na pomysły i koncepcje ze strony forumowiczów
Zauważyłem że zaczynają mi gnić młode pędy u lotosów w których ręcznie usunąłem już stare, podgnite nasiono... Może źle zrobiłem schodziło dosyć luźno...
Te które korzystają jeszcze z zasobów nasion mają się dobrze
drugie foto- zainstalowałem diodę POWER LED 10W, 1000lm z radiatorem i wentylatorem chłodzącym
Pająków nie hoduję ,ale faktem jest , że mam ich w domu dużo i codziennie jakieś eksmituję na zewnątrz.. a jak nie che mi sie ruszyć to tylko im mówię, że następnym razem i tak Cię złapię i wyniosę Nie lubię pająków .brrr brzydzę sie ich..... ale nie zabijam....
U mnie leje deszcz i lecą liście z drzew...
Bardzo mądre stwierdzenie.....
To tak jak z ograniczaniem prędkości... ograniczanie niewiele daje, bo i tak wypadki robią Ci co za szybko do umiejętności jadą... i dla takich ile by nie postawił na zakazie to i tak zrobią po swojemu.
kachat - dlaczego nie zostawisz w takim razie u siebie wszystkich drzew. W lesie one same sobie regulują które sie maja zostać a które zostaną zagłuszone... przyroda sama sobie zrobi selekcję..... i do tego nie potrzebny jest urzędnik... Dbasz o ekosystem.. to dlaczego wprowadzasz do swojej działki rośliny które nie pasują do ekosystemu... Czy ktoś widział żurawki w lesie??? Czy ktoś widział szlachetne róże? Wprowadzasz bo chcesz mieć ogród.. a nie tylko dziki las... i wcale Ci się nie dziwię..... I Ty nie powinnaś sie dziwić , że ktoś chce ogród z topiarów i trawki..
Z tym ekosystemem nie jest też do końca tak źle... kiedyś nasze tereny łącznie z Bieszczadami były terenami rolnymi.. do dziś na Połoninach można znaleźć stare fundamenty po osadach ludzkich. Całe nasze okoliczne tereny to były pola orne, orany był każdy kawałek ziemi, to byłą biedna Galicja.. Teraz nikomu się nie chce, nie opłaca.. całe hektary pól ornych są teraz nieużytkami które zarastają i stanowią ostoję zwierzyny... U mnie w "mieście" spotkać lisa, łasicę , sarnę dzika to żadne dziwowisko.. jak wracam wieczorem to muszę dobrze patrzeć na drogę co mi wyskakuje. Koło miast zagęszcza sie zabudowa, a na wsi coraz więcej nieużytków..
Tym kończę temat............ miłego dnia.. dziś pijątek... kończy się chorobowe... jeszcze nie do końca sie wykurowałam, ale na zwolnienie już nie pójdę.. bo od tego siedzenia nabieram czarnego humoru.
Elu, Gosiu miło mi Was gościć
Dzisiaj pogoda typowo listopadowa, ale prognozy są optymistyczne jest nadzieja ze będziemy w słoneczku się wygrzewać.
Pochwalić się muszę jakie ciurkadełko rękami własnymi popełniłam
słów krytyki się spodziewam , ale co tam ja jestem szczęśliwa że woda szumi splywając po kamieniach