Po obiedzie wyszłam trochę do ogrodu i porobiłam kilka zdjęć dla tego co jeszcze nie zmarzło zaczniemy od trzmieliny oskrzydlonej a tu przebarwione liście wiśni japońskiej Kojou-no-mai no i jeszcze jedna dalia nie zmrożona klon Atropurpureum no i liście klonu Ginnala
Moja nowa róża askot chce jeszcze kwitnąc ale chyba nie ma juz szans.........zimne noce,przymrozki.... ale może uda jej sie jeszcze rozwinąc choć ten jeden pąk..........
Na rabacie trawiastej coraz to bardziej kolorowo..............
W ogródku ziołowym już smutno.........częśc ziół zebrałam i włożyłam razem z papryczką chilli do oliwy, do butelek na zime, reszta juz smetnie wyglada
Ale na trasie jeszcze całkiem letnio......przynajmniej w donicach......
I pokażę jeszcze owoce jarzębiny jadalnej, są cudne Szkoda, że jest ich tak mało, ani na przetwory, ani na wianek. Ale jak się rozrośnie, to będą prawdziwe skarby
Kochana...wiesz o której wyszliśmy...???
To o czymś świadczy.....
Dziękuję raz jeszcze za iście królewskie przyjęcie...było nam baaaardzo miło Was bliżej poznać...
Fajnie...że mój eM się przydał... powodzenia w ćwiczeniach...i do zobaczenia u nas...
Odezwę się w sprawie przepisów... wczoraj było szkoda czasu....
biedaczek spał do rana przytulony do gałązki
kolejny etap budowy piwniczki
W środku część zbiorów czeka na drzwi i jakieś półki
czy ktoś mi podpowie co to za roślina (drzewko)
Witaj moj piesek to Latlerek golt ale mieszaniec troszkę, jest bardzo mądry wszystyko rozumie rozmawiamy sobie zawsze. Co do pracy sama nie wiem kiedy to zdążyłam zrobić .
Już ciemno kochana, a jutro też wrócę do domu, jak ciemno będzie, więc czekaj cierpliwie do wtorku U mnie rośnie dopiero 2 sezon i na razie nie owocuje. Owoce, które podarowałam Baradze pochodzą od p. Konika z Limby w Żorach
Piękne są . Pokażę Będę robiła nalewkę i konfiturę do herbaty oraz sok. Przepisy wiadomo gdzie
Jedna skrzyneczka po winie z L dla mnie, druga dla Baragi