Celinko - witaj zgubo ... fajnie, że jesteś

Bogumiła - akant był ..gdzieś wcześniej, tylko stronek przeleciało...jakoś tak mimo woli..

Basiu - foto nasion trojeści na wątku są Twoje ładne.. nie muszę już dublować Ja sie staram jak najmniej wycinać jesienią Bo tej pustki nie lubię....

Kasiek - ja też uważam, że mam dwie natury, jedna uporządkowana, a druga rozczochrana.... i ciągle z tego powodu mam rozterki... i wewnętrzną walkę.. Te natury wyłążą nie tylko w ogrodzie..bo wszędzie.. w domu, w pracy..

Madżen - moja perwoskia rośnie od 2008 roku, to jedna i ta sama... i nigdy nie kopczykowałam.. wymarza góra, ale i tak trzeba ja ciąć by sie zagęszczała i nie pokładała..
to foto z 2009 roku, już po pierwszej zimie.. tu na wrzosowisku, ale ją przesadziłam, bo się nie mieściła


Irenka - jednak odmianowe sie chyba nie powtarzają z nasion... ale białe i różowe.. siewki wyrosną.. a jak nie to dostaniesz ode mnie..... aż sie boję co będzie wiosną ...

Miłego dnia.. wracam do pracy.

...przygotowane do zimy...
SC zawsze się wykładały,liście są b. duże,teraz podparte gałązkami nie będą przygniecione przez śnieg.

aldonaz napisał(a)

Ciebie Asiu także witam.

Dziękuje

Jeeest, jeszcze dogonilam sama siebie,kwiatka zostawiam

Basia_1987 napisał(a)

Między czasie pozwiedzałam trochę Anglię, m.in byłam w Exbury Garden

Ślicznie tu wygląda perovskia,nie wiem dlaczego ja swoją tak po macoszemu po całym ogrodzie przeganiam
Super wycieczkę miałaś,normalnie zazdroszczę ;D
W pierwszym momencie się zastanawiałam kim jest ta dziewczynka na fotach

Powyżej rabatka z ziołami.

Kwiatuchy na dobranoc.

Byłam, pozdrawiam
I wiosenno - jesienny kwiatek zostawiam

Dubelek!
W takim razie coś wiosennego, choć jesienią znów kwitnie

Dziewczyny, nie tylko o noclegi tu chodzi (zaglądam na bieżąco do wątku). Decyzja podjęta rodzinnie - nie jadę.

Pozdrawiam wszystkich dzisiejszym niebem

a ta na dobranoc

Wrzucam dzisiejsze różyczki i idę spać, jutro jadę na wymianę kół w samochodzie i muszę wcześniej wstać
no i zakończę na pączkach Candlelight

asc napisał(a)

Rośnie jak reszta bylin, nie dokarmiam, nie podlewam (chyba, że coś od sąsiadów sie dostanie), wysiewa się (ale wiosną pielę) , wiosną też patrzę dokąd przemarzła i przycinam. Przycinam póxno, bo też i póxno rusza.. czasami się wydaje, że nic z niej, a ruszy Jak była taka sroga zima i bez śneigu to umarzła do korzenia, a po ostatniej wysoko była żywa. Jedynie co to mam wykorowane rabaty, ale tak oszczędnie Acha i usypana leciutka górka by nadmiar wody spływał, bo u mnie glina Ale mam na rabatach zwykłych i też rośnie

Ubiegłoroczna zima była łagodna. Perowskia powinna być kopczykowana a cięta własnie póżną wiosna. Lubi wymarzać ale jak piszesz robi niepodziankę i odrasta, idelana jak lawenda bo lubi słońce i mało wody więc wg mnie to idealna roślinka.
Doczytałam że juz wiesz że lubi glebe zasadową ... A u ciebie rosła w kwasnej.... Mimo woli....
Sypnij jej wiosną dolomitu tani, naturalny i zmienia odczyn

Jestem Za

paniprzyroda napisał(a)

pierwsza z tych fotek to jak w ogrodzie angielskim ja też się cieszę dekoracja doniczkowa też bardzo ładna, delikatna takie lubię

kasiek napisał(a)

Co do wyjazdu to macie racje, dzis już planowałam miejsca nasadzeń azali bo - chce ich mieć duuuuuzo z tyłu ogrodu przy szałasie. Przyczepka obowiązkowa

Cudownie jest realizować marzenia

monteverde napisał(a)

Dla Bogdzi

Czy tam kiełek jest?-chyba tak. Dzięki Aniu.Pozdrówka zostawiam.

Agnieszko, Sebku, jak miło Was widzieć. Miło, że coś znaleźliście dla siebie teraz zaczyna się gorący czas wianków i pomysłów świątecznych, więc każdy znajdzie coś dla siebie

Wklejam ostatnie prace z NL, które zrobiły znajome mojej T. Akurat to nie moja bajka, ale wklejam dla zainteresowanych

Dla Bogdzi

Listopada c.d. juz bez perovskiej:



Ten widok mnie oczarował. CUUUUUUUUDO