Widziałem ten pomysł kilka tygodni temu, ale dopiero wczoraj pomyślałem o tym na poważnie. U mnie pomysły nie moga się długo w tej główce kisić wiec już dzisiaj zabrałem sie do realizacji.
Wystarczy zebrać kilka kępek mchu, wlać do pojemnika pół szklanki maślanki, trochę wody, do tego wrzucamy mech oraz wsypujemy 2 łyżeczki cukru, wszystko razem blendujemy, gotowy szary płyn nanosimy na ścianę, oczywiście na zewnątrz

Na różnych stronach widziałem różne przepisy, niektórzy dodają zamiast maślanki piwa albo mleka, jeszcze widziałem taki w którym zamiast cukru dodają hydrożelu czymkolwiek on jest. Ja osobiście zapomniałem dodać cukru
Pracy minimum, a efekty zachwycające, mam nadzieję, że mi też wyjdzie fajnie
https://encrypted-tbn3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcTaJHY8llu3sIh8UC2xeDPS94BAep0FarQfiFfkGqowXl3ffhZo
Ma wyjść coś na wzór miarki:
I jeszcze coś takiego:
I nie, nie jest to krzyż tylko plus. Wszyscy się w tym doszukują krzyża, ale zapewniam was, nie mam zamiaru robić ołatarzyka na balkonie
Teraz wygląda brzydko, wiem to, ale poczekajmy aż urośnie mech. Jak będzie bardzo źle to to zdrapię i wyszoruję szczotką ryżową. Mam w planach na wiosnę pomalować na jasny kolor tą czerwoną ścianę na balkonie bo wygląda okropnie. Zamierzam jutro isć z kolegą i może upiększyć coś, gdzieś. W końcu to street art, a na pewno mnie inwazyjne niż tradycyjne graffiti które częściej szpeci niż wyraża "sztukę"