Urszulla napisał(a)

Wróciłam po całym zabitym tygodniu...musiałam najpierw się wyspać
teraz jestem,
z widokami że Andrzejki spędzę na forum

Ula i co?
Rzeczywiście na forum?

Mi udało się nieco zabawić
Odwiozłam mojego M.do sanatorium i pojechałam na weekend do Brennej.
Było tak fajnie że nie chciało mi się z tamtąd wyjeżdżać.
A tu poniedziałek za pasem...

Ula miłego dnia i słoneczka.

Urszulla napisał(a)

A skoro już piszę o wianku to pokażę niedokończoną pracę,
będą jeszcze świece i wstążka ( w rzeczywistości chyba bardziej mi się podoba niż na zdjęciu)

przepiękny wianek!! taki naturalny i subtelny ale zdolna jesteś z tą korą, to niezły numer
no i klonik moim zdaniem przeżyje, przyjął się

Fajny wianek Ulka .... Noo

Buziaki

Ja też jeszcze klonów nie tknęłam ..... Ale pocieszam się ,że jeszcze ciepło

Basiu- poczytałam że się dobrze bawiłaś a trawki powiązać trzeba, będzie im w środku cieplej


Bogdziu- dzięki że wpadłaś

Irenko, Elu- klonik w tym roku pod ochroną, więc niech sobie będzie pod listkami siedział...a zbyt mocno przysypać nie można


Tak się napracowałam w niedzielę z tym wiankiem, że postanowiłam iść od tej pory na łatwiznę. Szyszkowych już nie będę robiła....tylko takie




w środku świeca i jeszcze będzie kokarda( dziś kupiłam ale w pracy zostawiłam)

Ula, śliczne te wianuszki, delikatne i naturalne, bardzo mi się podobają zdolne masz łapki
pozdrawiam

Śliczne wianki !
Kolor bombek taki niecodzienny-śliczny

Moje lawendy też nie kopczykowane, mam nadzieję, że przeżyją, nie chcę znowu sadzić 50 szt....

Wianki śliczne, ten szyszkowy szczególnie!

Wianki miodzio ale szyszkowy najpienkniejszy z pienknych Pozdrowionka zostawiam