Kilka portretów kwiatowych zostawiam. Rośliny w niezłej kondycji ale podlewać muszę bo strasznie sucho. W zeszłym roku było o wiele więcej opadów bo jak dobrze pamietam podlewałam chyba ze dwa razy.
Zapraszam do oglądania
Coś dla Magary - moja Pomponella, tylko że ona jest naprawdę późna
Dla odmiany zaskoczyła mnie Kalimeris, którą kupiłam w ubiegłym roku, pod koniec lata, bo gdzieś, po czymś zrobiła się dziura w rabacie. A tu proszę, początek lipca, a ta już kwitnie.
Następne zaskoczenie - już? Rudbekia i espeszyli dla Zuzy - dalia Le Baron:
Ela dla swoich zbudowałem pergolę a na niej glicynia zanim zarosła była cieniówka
to własnie tam za tym oczywiście zupełnie niewinnym weekendowym tonikiem