Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » W ogródku Martki

W ogródku Martki

antracyt 10:29, 26 paź 2022


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 12862
Martka napisał(a)
Dziś załapałam się na chwilkę słońca przed zachodem, wraz z ubywaniem dnia bardzo skróciły się też radości ogrodowe… staram się wykorzystać każdy możliwy moment, by nacieszyć wzrok. Zachłannie i bez żadnych wyrzutów sumienia, że taczka w kącie. Powiedzenie Pszczółki, a przypomniane przez Iwonkę „aby nie przegadać jesieni”, trafia do mnie. Szukam ciszy. Studiuję każdą roślinę. Ogród oplótł moje myśli i odczucia. Dobrze mi z tym!




Przyjemne dla oka te kontemplacje jesienne
Wiem, że aster wielki i pewnie pożera wszystko wokół, ale pięknie się w tym kadrze prezentuje
Widziałam ostatnio Lady of Shalott na żywo, naprawdę warto mieć ją w ogrodzie
____________________
Zuzanna Zieleń, drewno i antracyt , Ogród wakacyjny
daredevil 11:23, 26 paź 2022

Dołączył: 08 cze 2021
Posty: 3589
Cmokam oglądając zdjęcia u Ciebie, przecudnie A taką szklarnię może w kolejnym ogrodzie sobie fundnę

pozdrawiam
____________________
https://www.ogrodowisko.pl/watek/11118-podkrakowska-wies-foliak-kury-i-my
Roocika 11:27, 26 paź 2022


Dołączył: 14 gru 2017
Posty: 8216
No ambrowiec dalej za mną chodzi, szkoda, że ten mój nie przeżył. Ostatnio widziałam w szkółce właśnie kolumnowego Ehh ale u mnie za zimno wiosną dla niego, tak sobie tłumaczę
____________________
Asia Ogród w dolinie Wysoczyzna Elbląska
Martka 12:10, 26 paź 2022


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Justyś, kulki też pod korą. Plus dużo słońca niczym nie zmąconego.

Asiu, Desdemona to chyba pasuje do wszystkiego mam ich pięć obok siebie, liczę na ładny szpaler w kolejnych latach.

Zuzo, astra widać z daleka, ale pochłoniętego derenia kousa już nie Tam mam za mało miejsca, a jeśli zostawię mały fragment astra, to za rok będzie taka sama sytuacja rok temu posadziłam tam właśnie mały fragment astra
LofShalott zaskakuje mnie. A to młódka jeszcze. Muszę okroić bytność miskanta za jej plecami.

Karola, to sobie cmokamy wzajemnie, ja na widok Twojego tunelu i jego zawartości potrzebowałabym jeszcze 5 arów... kurczę, mała ta działka się zrobiła. Borówkowisko i żurawinowisko, agrest i maliny, winogrona, ze 200 m na warzywnik i mini-sad też by się przydało... rabata na cięte kwiaty... więcej bzu czarnego i jarząbków...

Roociko, ambrowcowi nie straszna wilgoć podobno, więc u Ciebie myślę, że będzie chciał rosnąć, może jak już z opieńkami się uporasz? Gdybym miała miejsce, to wsadziłabym zwykłe, bezodmianowe drzewko. Mijam takie i wciąż się zachwycam. Edit: tu na Ogrodowisku znane są przypadki drzew wskakujących sobie do aut.










Gruszka_na_w... 14:01, 26 paź 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24062
Shalottowa lady wciąż urzeka kolorem. Tylko Obscurna Jude nieco pobladała.
Ambrowce pięknie się zagęściły. Uwielbiam je za bardzo długie trzymanie przebarwionych liści.
Mój bezodmianowy ambrowiec na zapłociu rośnie na obojętnej glinie i od urodzenia wybarwiał się w kierunku karminowej czerwieni.
Uprawa borówek zakończyła się u mnie niepowodzeniem. Z 9 krzaczków ostały się trzy. Glina wchłonęła misternie przygotowane kwaśne podłoże przeznaczone dla borówek. Plusem są ładne jesienne listki na tych ocalałych krzaczkach. Owoców nie dane mi było ujrzeć.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
olciamanolcia 14:24, 26 paź 2022


Dołączył: 11 lis 2019
Posty: 8843
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

Ambrowce pięknie się zagęściły. Uwielbiam je za bardzo długie trzymanie przebarwionych liści.
Mój bezodmianowy ambrowiec na zapłociu rośnie na obojętnej glinie i od urodzenia wybarwiał się w kierunku karminowej czerwieni.



Czyli glina ambrowcom nie straszna
Ja właśnie przekonana byłam że to przez tę glinę idzie w bordo i czerwienie bo jak je przywiozłam ze szkółki były pomarańczowo - czerwone

____________________
Justyna Ogród prawie wymarzony**Wizytówka
antracyt 16:42, 26 paź 2022


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 12862
Gdybyś się kiedyś chciała pozbyć małego fragmencika tego astra, to ja się nim z chęcią zaopiekuję
____________________
Zuzanna Zieleń, drewno i antracyt , Ogród wakacyjny
Magara 23:47, 26 paź 2022


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9032
Martka, wszystko mi się u Ciebie podoba, a najbardziej czas, w którym takie efekty osiągnęłaś

P.S. Potwierdzam - glina ambrowcom nie straszna Wybarwienia to chyba jednak kwestia tylko i wyłącznie nasłonecznienia
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Martka 08:55, 27 paź 2022


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Haniu, róże potrafią zaskoczyć w obie strony, na razie korzystam z tej jasnej
Ambrowce mają się u mnie dobrze, póki co. Mam jeszcze jednego kolumnowego do posadzenia, spotkałam w dobrej cenie, ale od miesiąca nie mogę mu znaleźć „tej” miejscówki
Bee uświadomiła mi, że podłoże do borówek musi być nie tyle lekko kwaśne co głęboko kwaśne. Bliżej 4 niż 6. Przygotuję stanowisko i na wiosnę posadzę. Ładne listki zawsze mile widziane, ale owoce byłyby też wskazane.

Justyno, czytałam, że ambrowce dobrze rosną w przepuszczalnej glebie, ale radzą sobie też w glinie i wytwarzają wówczas trochę inny system korzeniowy, nie palowy. Tak jak cisy, dostosowują się. O czym niedawno wspominała Mary.
A co do Twojego, rośliny w donicach i szkółkach mają zupełnie inne warunki glebowe niż te posadzone do gruntu, to dwie różne bajki.

Zuzo, pewnie, mały fragmencik astra szybko zapewni Ci doznania

Magaro, jak to tak wszystko? Mówi się, że wszystko i nic. Wskaż na jakiś szczegół chociaż  W kwestii wybarwień nie zgodzę się, że to tylko kwestia nasłonecznienia. Raczej wiele czynników, nasłonecznienie jako pochodna długości dnia tak, ale też rodzaj gleby i zasobność gleby. Wilgotność gleby. Tak czy owak nie mamy takich mocy, aby manipulować tymi czynnikami i ustawiać sobie kolory, jakie mieć chcemy


Martka 08:56, 27 paź 2022


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Poranny obchód przed pracą, kiedy wracam, jest już ciemno. Specjalnie wstałam duuużo wcześniej, by powłóczyć się po mojej małej jesieni



Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies