Pamiętam twoje maliny, myślałam żeby wkopać jakiś duży cebrzyk bez dna . No, raczej wannę żeby można posadzić kilka krzaczków. Ogrodzenie płytami to niezły pomysł, nawet możliwy do wykonania.
Chyba ukorzeniła mi się gałązka róży New Dawn od Ani Monte. Bardzo się cieszę. Z tej drugiej też może jeszcze coś będzie.
Marzenko, ja najbardzej lubię białe i fioletowe surfinie Najczęściej takie kupuję.
A róże - lubię również mało kłopotliwe, nie chorujące i kwitnące obficie.