Debro, "Bagatelle" mam, ale dopiero "świeżynki". Liczę, że będą ładne w przyszłym roku, teraz mają końcówki lekko różowawe i to mi się podoba (poszukam fotki).
O, proszę: z prawej pod świerkiem moje Bagatelle (młodziutkie i malutkie).
Ciociuniuniu, pierwszą setkę przegapiłam...spotkanie przgapiłam...ale dzisiejszych fotek ogrodu nie przegapiła...widzę nowe zakupy...zostawiam Ci mojego Admirationa
Kondziu jesteś bardzo łaskowy w swoich opiniach. Ogród jest mój autorski więc daleko mu do doskonałości ogrodów , które czasami udaje mi się odwiedzać. Ale ja go lubię, zawsze będzie dziełem nieukończonym, bo albo nowy pomysł na zmiany, albo nowe rośliny kupione pod wpływem impulsu albo mroźna zima , deszczowe lub suche i upalne lato weryfikuje nasadzenia.