W ogrodzie urządza się imprezę pn. Festiwal Papryki, gdzie testuje się różne odmiany papryk w tym tak ostre, że mogą rozłupać czaszkę.

Marzena2007 napisał(a)

Aniu będę zgodnie z instrukcją zbierac nasiona werbeny

Marzenko to nie ma nic wspólnego z instrukcją ja tak zrobiłam i się sprawdziło wiem, że Danusia nasionka ze swoich werben zbiera po październiku

na dobranoc lobielia -nowy kolor w ogrodzie





i niezawodne przetaczniki






















tojeść rozesłana

irena_milek napisał(a)

Aniu, te nowe foty i relacja z ogrodu zasługuje na osobny album, po prostu świetnie i owady cię lubią, bo idealnie w obiektyw się wpasowywują

Dziękuję Irenko ale ten wątek mi wystarczy, pogubiłabym się i nie wiedziała, gzie mam wstawiać fotki z ogrodu
owadów jest u mnie mnóstwo

i zawsze jakiś w kadr się wciśnie

To mapa naszej działki nr 61. Miejsca jest niby sporo.

Dzisiaj mam do zaprezentowania dwa ogrody.

Pierwszy to wielki 40 - to hektarowy ogród West Dean (West Sussex) z XIX wieku, gdzie przewijają się wielkie nazwiska w ogrodnictwie brytyjskim. Harald Peto, Edward James i Ivan Hicks.

Byłam tutaj w czerwcu, relacji jeszcze nie ma, ale będzie porównanie w artykule. Tymczasem zachwycił nas warzywnik z ogromem szklarni, gdzie znajdowały się różnorodne kolekcje roślin.




Rabata w moich ulubionych kolorach: niebiesko-żółto-białym

Patrzę się, patrzę i napatrzeć nie mogę!
Będę czekać na nowe odsłony tego cudownego miejsca

Witam Was wieczorową porą

Ten "piękny" fotel należy do mojego dziadka i jest prawie nietykalny

A tak poważniej to marzę o jakiejś altance czy patio i o kaskadzie - ale takiej nowoczesnej. Tak w ogóle to chciałbym, żeby mój ogród miał nowoczesny styl.

Jak się uda to tunel, który widać na zdjęciu za studnią może jeszcze w tym roku "wyleci". Na tyły naszej działki. Dzięki temu będziemy mieć więcej miejsca i więcej możliwości.

Lilie i ostróżki. Właśnie przekwitły

Bliżej domu mam jeszcze studnię, z którą nie do końca wiem co zrobić - bo przecież mam z niej wodę do podlewania ale z kolei fajnie by było gdyby zniknęła.


To nie koniec moich dylematów bo to wejście do piwnicy nie pozwala nam spać po nocach – zwłaszcza tych deszczowych, gdy woda po schodach leci nam prosto do piwnicy a my nie mamy pomysłu jak zrobić żeby to wejście dobrze osłonić i jednocześnie nie zasłonić południowych okien.

danuta_szwajcer napisał(a)

Danusiu super pomocnica
w moim ogrodzie też dwie pomocnice chodzą w to lato z konewkami i tylko chcą podlewać, czy potrzeba czy nie

Marzena2007 napisał(a)

Aniu dbaj o siebie. Ogród z dnia na dzień będzie spelniał Twoje oczekiwania, tylko nie spiesz się, zdążysz...

Wiem, wiem Marzenko, powolutku

Enya73 napisał(a)

O, jaka ogrodowiskowa fryzurka