Jeny, cudna roślina!!! Wierzby nie są zbytnio moje ulubione, bo Hakuro krótko żyje, a te za moim płotem doprowadzają mnie do szału, ale ta! Mniam jest.
NO wiadomo, żem tu przyszła po wpisie u mnie, bo nie nadążam z wątkami. Ogród podziwiam. Zawsze podziwiam pracę osób ... tu właścicieli ... "na swoim". I jeszcze rozmnażacie! NO i jeszcze razem! Jak to to? Taki team? Bardzo bym tak chciała, żeby z kimś dzielić hobby i pasję.
A tu są moje nowe i śliczne rękawice do róż, z białej mięciutkiej skórki, w sam raz dopasowane do dłoni, są tak nieskazitelne, że aż żal ich do różanych kolców.
ja byłam w ub roku jak jeszcze trwały prace - zrobiłam sporo zdjęć z zamiarem pokazania czego jeszcze nie uczyniłam więc cieszę się że Tobie się udało
wówczas były upały i susza i rośliny były w kiepskim stanie i obawiałam się o przyszłość ogrodu , na szczęście widać że nie jest tak źle więc dobrze
Tak wcześnie przyszło złe w tym roku - dzisiejszy poranek był biały, ale jeszcze nic nie zmarzło. Dzisiejsza noc i następne zapowiadają się gorzej.
Pozostało robić bukiety - ostatnie z żywych kwiatów. Nie są to żadne wystudiowane kompozycje, tylko takie układane w ręku, byle tylko kolorystycznie pasowało. Cieszę nimi oczy, stoją w różnych miejscach w domu.
Zrobiłam im sesję fotograficzną na tarasie:
Dziś nadszedł ten dzień, pomost w zasadzie skończony Hurra i buziole ogromne dla mojego wytrwałego mężula Jesteś wielki!!!
Zostało tylko olejowanie, a to już moja robota. Te otoczaki po bokach jutro stamtąd znikną, a na wiosnę na nowych rabatkach dojdą nowe roślinki,m.in.sporawy klon japoński
Nawet nie wiecie, jak się z tego cieszę
haha, a to dobre...w takim razie ja też jestem facetem
Aguś, cofnęłam się kilka stronek i widzę że fajna rabatka się robi...trochę się tych buksików nasadziłaś...co tam planujesz?...p.s u mnie też brązy i beże