Proszę bardzo jedna z trzech kęp lirope. Liście mają długość ok. 10 cm. Roślina siedzi w ziemi od czerwca ub. roku. Postęp niesamowity, bo w tamtym roku jak wsadziłam 4 cm ździebełko tak utrzymało się do końca sezonu. Nawet widać, że sobie na bok nowy odrost puściło.

Gardenarium napisał(a)

To miejsce moje ulubione w twoim ogrodzie jest wręcz obrzydliwie cudowne, przepiękne.
Wiem tylko tyle, że jak będę miał swój własny ogród to będę chciał stworzyć, aby po części tak niesamowite miejsce.

Jeszcze zapytam co to za żółta trawka, zimuje?

Bogda obojętnie jak dasz będzie dobrze - chyba że same wapno lub super kwaśnicę wtedy jest słabo fajnie

popcarol napisał(a)

e miało być po 3 z odmiany, a jest 4+2 - za mało pink lady, za dużo vanille fraise... ech... znów się będę z nimi kopsać...

dobrze że nie odwrotnie bo vanilka bije na głowę Pink Lady -jedna wystarczy
wprawdzie też mam dwie Lady ale jedna jest Pink a druga White

White Lady

Ja Róże rozmnażam przy okazji ogławiania. Odcinek z dwoma liśćmi, ogałacam z części liści, do ukorzeniacza dla sadzonek półzdrewniałych i bezpośrednio do podłoża - mam glinę w której świetnie się ukorzeniają...



Jeśli tak przytniemy dolną część, większa szansa na ukorzenienie.



Po jakichś 4-5 tygodniach pojawia się kallus...

AgnieszkaW napisał(a)

Ślicznie Marysiu u ciebie. Biegun ciepła jakby nie dotyczył twojego ogrodu... jak to robisz? U mnie to naprawdę biegun ciepła jest, jak w Afryce, wszystko wyschło na glince i kamieniach na wiór, ale co tam, będzie, co będzie...Pozdrawiam serdecznie

Agnieszko!
Też wszystko wysycha Co wieczór biegamy z mężem z konewkami, wężami po całym ogrodzie i podlewamy, i podlewamy, i podlewamy... Do znudzenia... Ale inaczej wszystko by uschło..

Jeszcze tydzień temu kwitły




i hortensja, która walczy

I widoki ogólne takie sobie

Odliczasz dzionki,jak

widzę!
Trzymam kciuki, jeszcze tylko mały miesiąc.

I następne
Barkarole - rośnie ponad 2 m ale pięknie teraz kwitnie ponownie

i Othello - chyba albo Red Leonardo da Vinci - nie zauważyłem dokładnie która to w towarzystwie Pilish Spirit

Troszkę porannych (wcześnie koło 6) zdjęć. U nas popadało malutko po południu, a cały dzień skwar. Pozdrawiam gorąco

Comte de Chambord

Rose de Recht - ta róża jest jak dla mnie bardzo fajna bo nie rośnie wielka, krzak jest gęsty, kwitnie obficie i pachnie ślicznie i nie choruje

Ania upał niemiłosierny 2-3 razy dziennie nad jezioro -niekoniecznie w poszukiwaniu wiadomych rusałek racze odpływając w kierunku zachodzącego słońca (wariant wieczorny)


te dają sobie radę ale młodsze krzaczki muszę codziennie ostro nawadniać

Queen of Sweden

Candlelight

od białych do czarnych
boule de neige

rockoko

winchester cathedral

bociek napisał(a)

szybki strzal na dzien dobry





Milego dnia

Zachwycające!

Jeszcze trochę liści miodunka od Alinki i funkie czyli hosty

i wreszcie różyczki
najpierw okrywowa ale nazwy nie pamiętam, ma kwiatostany jak grona takie stożkowe i długo kwitnie

Lustro na ścianie w obudowie z kamienia a dookoła rabata bagienna (powstała w starym basenie)
A wszystko zaczęło się od starego, porzuconego lustra, uszczerbionego na końcach. Kiedyś widziałam jak taką taflą można powiększyć przestrzeń - no i zaczęłam kombinować. Poszłam do OBI kupiłam klej do płytek i przykleiłam na ścianie. Potem przytargałam trochę kamienia i kleiłam go do ściany (dobrze że moje niemowle wtedy słoidko spało
Moje spostrzeżenia - lusto trzeba kleić na całej powierzchni, ja kleiłam plackami i woda zmywa od środka farbę z lustra - robią się brzydkie plamy. I trzeba uważac przy klejeniu kamienia na lustrze - po zimie odpada, trzeba połowę powierzchni przykleić do ściany.
Jak wzmocnioć efekt lustra? Dookoła powbijać pochodnie by światło odbijaoł się w lustrze - niesamowite, panoramiczne wrażenie!

No i róże już kolejne kwitnienie
widok z góry

a i jeszcze moje kulki - nie są to ani bukszpany ani cisy ale też chyba mogą być czyli tawuły i pięciorniki