Rabatabez kosaćca Będę Was tą rabatą teraz męczyć

Nie wchodzą mi najlepiej te zdjęcia - no ale spróbuję jeszcze


Gabriela, Alinka, Marzena, Aldona, Ania

Zaraz sprawdzę jak mi pójdzie ze zdjęciami Ale najpierw także - jak Anita - muszę podziękować. Bardzo, bardzo serdecznie dziękuję Ci Alinko za przyjęcie, cieplejsze niż ten dzisiejszy dzień. Pewnie Ci którzy Alinkę znają dobrze to wiedzą, ale i tak powiem - Gospodyni to niesamowita osoba, fantastycznie życzliwa i przyjazna. Widziałam ją pierwszy raz w życiu - choć mam nadzieję, że nie ostatni - a czułam się jak dobra znajoma. To fantastyczne i dziękuje. Także za to że pozwoliłaś tylu osobom wpaść do Twojego pięknego ogrodu ryzykując stratowanie Choć mam nadzieję że zachowaliśmy sie kulturalnie
Dzięki wielki też wszystkim uczestnikom - świetnym, wesołym, radosnym ludziom... Wszystkim razem każdemu z osobna... Było świetnie.
No to teraz próbuję - powiem jeszcze że mam zdjęcia tylko z pierwszej części spotkania - potem jakoś już nie było czasu

Kondzio, Gierczusia, Beata z Mikroformatu

Fantastyczna Gospodyni z Goścmi których podpisywać nie trzeba

Leżakowanie

Aniu , ja tak mówię o Twoim ogrodzie.

Jasiu jak się nazywa Twoja biała bylinowa piwonia ale nie ta pełna. Jest podobna do mojej Eweliny , czy to też ona?

Prawda, zjawiskowo !

Oj przydałoby mi sie dzisiaj kilka takich chmurek dla odetchnięcia od upału. Prażyło cały dzień.
Pozdrawiam