Netka przeczytałam cały wątek a więc jestem na bieżąco.

Kawał roboty i jeszcze większy kawał serca włożyliście w wasze miejsce.
Cudowny OGRÓD!!! te wysokie drzewa nadają tajemniczości i charakteru- cudownie!!!
Bardzo podoba mi się wasz domek i działka.
Jako, że i ja początkujący ogrodnik dużo ci nie doradzę, ale będę zaglądała i podziwiała.

Pokaż proszę rabatę przed domem. Czy nastały na niej jakieś zmiany? Projekty które wklejałaś bardzo mi się podobały-jestem ciekawa czy je zrealizowałaś

Pozdrawiam. Marta

Netka napisał(a)

Renatko to faktycznie fajne ceny. Ja kupiłam Limki w Wieliczce po 17 za sztukę a hosty generalnie po 12 kupuję.

Netka, a gdzie w Wieliczce kupujesz??

Witaj Netko, zajrzałam do Ciebie po przeczytaniu wątku o…lipie i przeczytałam cały wątek. Wasz ogród ma ogromny potencjał. Strasznie podobają mi się drzewa liściaste, dodają tajemniczości i uroku i zazdroszczę Ci tego własnego parku: jesienne zdjęcia –wprost czarodziejki klimat, choć to pewno też dużo roboty? Jak było jesienią z liśćmi? Mi się marzy brzoza a mój M. od lat wprost choruje na lipę w ogrodzie. I też o tą lipę chciałam Cię zapytać. Jak się sprawują Wasze lipy? Przeczytałam, że macie ich parę i chyba młode? Prowadzicie je jakoś? Przycinacie? Bardzo śmiecą?
Lipa to piękne drzewo, z drugiej strony będąc w Bieszczadach widzieliśmy taką:
http://galicjusz.pl/prasa/article?jdnews_id=57734

Netka napisał(a)

Myślicie, że pod tym wielkim kasztanem ( całkowity cień i sucho ) dałyby sobie radę funkie ?Nie mam pomysłu, co zrobić, żeby nie było takiego klepiska

U mnie w całym lesie jest cieniście i sucho... Bardzo sucho... Funkie sobie super dają radę. Tak samo żurawki i runianki, paprocie też. Barwinki rosną marnie, tzn. są ładne, ale w tym roku wypuściły po 1-2 listki, więc raczej odradzam :/ Ale to może tylko u mnie tak kiepsko rosną.

Witaj Netko

Mnie też zwabiło tu hasło ogród w cieniu drzew. Sama próbuję coś z tym fantem zrobić chociaż u mnie jest ich znacznie mniej i zdecydowanie mniejsze. U Ciebie tworzą magiczną atmosferę. Moim zdaniem Two ogród ma olbrzymi potencjał Pozdrawiam

Witaj Aneto
Ja również wpadłam zwabiona tytułem. Masz ogród z olbrzymim potencjałem- ustronny, intymny. Za jakiś czas jak rośliny przez Ciebie posadzone się rozrosną będzie sprawiał wrażenie starszego niż jest w rzeczywistości- efekt, na który niektórzy muszą dłuuugo czekać.

Heh, tylko ja też mam na części działki las, też mam górkę/skarpę i jestem przerażona jak to wszystko obsadzić, żeby było ładnie, więc mądrze gadam a do czynów mi na razie daleko

W momentach załamania, jak mam już dość powolności moich działań, patrzę na zdjęcia, sprzed roku, dwóch i dostrzegam ile zostało zrobione (to nie jeszcze nie ogród, ale nie ma zarośli po pas i działka zaczęła przypominać cywilizowane miejsce). Więc uszy do góry i małymi kroczkami do celu.

Tak tu cichutko .... miałam nadzieję, na jakieś jesienne zdjątka
Pod kasztanem spróbowałabym runiankę, tojeść rozesłaną lub barwinek (zwykły lub Variegata), z kwitnących podobno niecierpki dobrze radzą sobie w cieniu (mam zamiar to sprawdzić w następnym sezonie) z pnączy przywarka japońska, można by spróbować z hortensją, wszystkie te rośliny lubią cień/ półcień ale lubią też wilgoć więc wszystko pod kasztanem na pewno musiałabyś podlewać

Moim zdaniem nawet przykrycie tego korą i postawienie jakiś donic no z funkiami poprawiłoby wygląd tego miejsca, Tak na szybko może jak spojrzysz to wpadnie Ci jakiś pomysł do głowy:

przydałoby się coś jeszcze pomiędzy niecierpkiem a żywopłotem, ale pomysła mi brak
I tak pomyślałam może drugą ławeczkę pod ten kasztan?

Tojeść szybko się rozrasta - u mnie rośnie w dość ekstremalnych warunkach i daje radę, barwinek i runianka Vareigata nie muszą kwitnąć będą ładnie zdobić pstrymi liśćmi

Barwinek w suchym, cienistym miejscu słabo rośnie u mnie. Runianka podobno jest w takich miejscach wątła. Tojeść lubi też wilgoć. Ja bym wsadził bluszcz. Pod funkie dobrej ziemi dużo, a nawet możesz wsadzić w sam kompost jak masz. Hortensje bukietowe w cieniu słabiej kwitną. Zamiast przywarki hortensję pnącą. Hahaha namieszałem trochę Pomyśl o tym, że skoro to kasztanowiec to musi być coś, żeby łatwo się liście zbierało. W końcu trzeba je na zimę koniecznie zgrabiać ze względu na Szrotówka kasztanowcowiaczka.
Przepraszam, że tak z grubej rury Ja bym tam wyznaczył duże półkole. Wzdłuż siatki posadził cisy na żywopłot i całość wyściółkował. Najlepiej grubą warstwą. Do tego ładna ławeczka i kilka plam z żółtych host i hakonechloi. Do tego bluszcz.

No i jak tu Was nie kochać i nie wracać do swojego wątku, nawet jeśli zaniedbany od tak dawna A Wy zaglądacie i radzicie jak możecie Dziękuję Wam bardzo
Ja też codziennie zaglądam choć na chwilę do innych ogrodów, ale już na pisanie brakuje czasu

Jolu, Kasiu z Chaosu Leśnego dziękuję za odwiedzinki

Agnieszko z Drzewulcowa, Marto witam Was serdecznie w moich skromnych ogrodowych progach Wasze pochwały bardzo podnoszą na duchu i dziękuję Wam za nie, choć mam świadomość, że jeszcze baaardzo dużo pracy przede mną ...

Marto niestety rabaty przed sosnami nie udało mi się zrealizować może w przyszłym sezonie ...

Elu z Mazurkowa witam Cię Lip mamy sporo, ale żadnej jeszcze nie formowaliśmy i szczerze powiedziawszy wogóle nie wiem, jak się za to zabrać, a chciałabym, bo nie chcę już kolejnych wielkich drzew w ogrodzie.

Tosiu, Livio dziękuję za słowa otuchy Ja też lubię wrócić do zdjęć sprzed kilku i lat i się trochę podbudować

Aniu z Leśnego Wzgórza dziękuję za projekcik Na pewno pomyślę o funkiach i hortensjach

Filip no jak zawsze namieszałeś; ) A tak na serio to dałeś znowu do myślenia Co do wyściółkowania tego miejsca, to nie jestem przekonana, czy kora dałaby tam radę przez spory spadek terenu. Dlatego to miejsce jest takie trudne, bo sucho okropnie, a do tego krzywo Ten kasztan jest w samym rogu działki zaraz przy ogrodzeniu, a za ogrodzeniem rów i droga dość ruchliwa już tam leci, więc ławeczka tam na pewno nie zdałaby egzaminu. Ale dzięki, będę myśleć

Wrzucę jeszcze kilka zdjęć z lata. W końcu udało mi się zadbać o Kórniki przy wjeździe
Kórniki zachwaszczone :

i po pracy choć ciągle mam wątpliwości, czy nie są za blisko kostki posadzone :

i już jesiennie





Pozdrowionka dla Wszystkich Zaglądająch