Dzięki Aniu ale to święto którego nigdy nie lubiłam , zawsze miałam wrazenie ze wystawia sie nas do zbierania kwiatów. By dzieci i rodzice pokazali swoja wdziecznośc jest dośc innych okazji np pochwalenie sie dobrze zdanymi egzaminami i tyle wystarczy.Mimo to dziekuje bo miła z Ciebie dziewczyna i zamiast kwiatków kulki przyniosłaś więc moze byc.Dzięki.
Bożena.... nabieram szacunku do Mai w ogrodzie, jakby do Ciebie nie przyjechali na ten festiwal kolorów to bym sie na nich obraziła.. szkoda tylko, że cie zaraziłam
Trzym sie dzielnie... też przebieram nóżkami z ciekawości..
Wspaniała wiadomość z Mają bardzo się cieszę, no i wiosna na rh powinni też przyjechać a droga Pani Pedagog zostawiam na Twoje ręce wszystkim nauczycielom z powołania moc życzeń i serdeczności, ja swoich ukochanych nauczycieli do dzisiaj pamiętam i czasami o nich myślę
Aniu troche jednak za późno bo klon palmowy jeden już bez liści a drugi też ma niewiele , tylko ten nad jeziorkiem dobrze jeszcze wygląda, dlatego musiałam zdjecia przygotowac tego co juz nie ma. Ja do Mai szcunek mam odkąd pierwszą audycje zobaczyłam, gorzej bedzie jak mnie puszczą w tej tv.
Aniu wiosną już byli , teraz tylko dokrętka jesienna. Za życzenia dzieki.Ja też miałam kilku wspaniałych n-li np jeden był starym kawalerem ale co to był za facet.....co za n-l...dziś takich juz nie ma prawie.Też ich wspominam i nadal podziwiam choc już nie zyją.
Aniu bo sie z nornicami do norki schowam z tego chwalenia i bede z nimi Twoje tulipanki podjadac z głodu, proszę nie pisz tak bo i tak mam nos czerwony od kataru a policzki od gorączki.i bardziej sie już zaczerwienic nie mogę.