Robercie, witaj znów. Ucieszyły mnie następne zdjęcia z powodów, że są (czyli nie masz kłopotów) i że znów mogę powspominać. Na Niagarę pewnie poświęciłeś cały dzień. Domek Drakuli taki sam jak przed wielu laty, uzębiony groźny zwierz ten sam, ale przed Sheratonem całkiem inaczej. A zegar kwiatowy działa?
Restauracja (dżungla) nazywa się "Rainforest Cafe", natomiast Miniaturowe ogrody zostały sprzedane pod zabudowę (dzisiaj dostałam odpowiedź, gdy zapytałam córkę o adres dla Ciebie). Cieszy mnie, że masz w zanadrzu plany wycieczkowe i już czekam na zdjęcia.
Papużki też kiedyś miałyśmy i wiele zabawnych wspomnień, dlatego zaciekawiła mnie Twoja papuga-pilot. Dzisiaj mam kochanego łobuziaka Kajtka, który tak okazuje radość po krótkich rozstaniach, że się tego nie da opisać. Lubi oglądać Tv i jest zainteresowany laptopem i Skype.
Przyjm moje pozdrowienia i Kajtusia lizaczki.
Kajtek na co dzień i od fryzjera.