Bożenko, Małgosiu - dzięki za dobre słowo...

oczywiście planów mam sporo więcej ale czasu na realizację ciągle brak - jak to przy dwójce małych dzieciaków, dużym domu i pracy zawodowej....
ale kto da radę jak nie ja ?



słonecznie pozdrawiam

Fajne to Twoje motto...kto da radę jak nie ja..
Nasze to..małą łyżeczką a stale...
Miłego dnia pracusiu

Sfikey, usunełaś szmatkę Jak wspaniale działasz. moje rady działają cuda

Danusiu, pochwała od Ciebie to dla mnie wielkie wyróznienie
i oczywiscie inspiracja do dalszych zmian, Dziękuję !!!!

Pozdrawiam

Anulka napisał(a)

Fajne to Twoje motto...kto da radę jak nie ja..
Nasze to..małą łyżeczką a stale...
Miłego dnia pracusiu

Anulka dziekuję !!!

Całuchy i uściski

i mimo kiepskiej pogody udało sie coś popracowac w ogrodzie:

przesadziłam zgodnie z Waszą sugestią krzewuszkę w inne miejsce, przesadziłam rożanecznik bliżej środka a z tyłu posadziłam cyprysik, częściowo wysypałam juz korą,
trzmielinki zostana posadzone na obrzeże a tataraki zostana przesadzone wiosną w miejsce zacienione, podobnie jak żurawki przy wywietrzniku, ponieważ terz sa przypalane ostrym letnim słońcem, więc aby do wiosny


w to puste miejsce prawdopodonmie posadzę bordowy berberys, tujke Golden Tuffet przesadzę a tutaj wsadzę czerwona hortensję ogrodową - juz kupiona, kiedyś przysłoni ten wywietrznik?


w tym zakatku już chyba nic nie będę zmieniała



a tutaj pomiędzy dwie rabaty korowe przesadziłam krzewuszkę, która zaczęła się juz ładnie rozrastać, teraz kwitła ale tylko kilka kwiatów sie pokazało, mam nadzieje, że gdy rozwitnie w przyszłym roku na tle tujek będzie ja ślicznie widac...


jeszcze dzień pracy na tej rabacie i kolejne poprawki na niej dopiero wiosną




juz wkrótce będzie widac jej cały urok

z deszczowej Lubelszczyzny słonecznie pozdrawiam

Matko jak Ty lecisz z tą robotą Normalnie pali Ci się w rękach.Rabaty szybko się zapełniają,będzie cudnie jak rośliny rozrosną się,co ja piszę już jest cudnie
U nas w Wielkopolsce piękna pogoda,świeci słońce i jest cieplutko,oby jak najdłużej..
pa

Z powodu deszczu moje żurawki z utęsknieniem marzą o małej porcji słońca:






mam nadzieję, że przyszły tydzień będzie słoneczny i poza pracami na rabatach, uda mi sie wykopać warzywa z warzywnika

udanego weekendu

mieszkańcy więksi i mniejsi naszego ogrodu:











niektórzy mniam niektórzy brrr

a rabatka ciagle czeka na troszkę dobrej pogody

a tu deszczowo i mżawkowo

Astry śliczne no i mieszkancy super.