Ręka się goi [chyba] ale na razie nic nie robię.Pada z czego się cieszę bo sporo przesadziłam i nie muszę podlewać.
Wycięłam kilka gałązek z ognika i ciekawa jestem czy koraliki nie opadną z gałązek

Pozdrawiam Olu

Dzięki Wiuniu,przepraszam,że tak póżno dziękuję ale czas przelatuje mi miedzy palcami a dni wypełnione nie ogrodem.O tej porze mam przesyt ogrodu i wszystkiego co jest z nim związane.
Ale po raz kolejny polecam naszą polską odmianę Mazowsze
Jest piękna,odporna , zdrowa i zaczyna drugie życie

Inne też sobie nadal pomimo deszczu radzą


Alabaster nieciekawy po deszczach.Białe tak mają a dodatkowo mocno napakowany pąk i efekt jak widać

chociaż z tą różową obwódką wygląda jako tako


Julia Child- drugi raz kwitnie ,Mam ją pierwszy rok więc nie wymagam siele



Margaret Hilling zakwitła ponownie kilkoma kwiatami


Dereń przebarwia się na czerwono


wrzosy na


temu się pomieszało w kolorach

Jesion- ostatni wypuszcza liście i pierwszy gubi



Oleandry spóżnione


i domowe

Pięknie i kolorowo jeszcze jest u Ciebie,prym teraz wiodą wrzosy
Jesion jaki ogromny..
Pozdrawiam

Zaglądam i pozdrawiam

Piękne te Twoje róże Michalinko, pozdrawiam wieczorkiem i lecę mieszać mus jabłkowy, bo się praży

Wrzosowisko cudne, masz pięknego yorka, co z ręką ?, pozdrawiam, zagoi się,
dlatego zrażam się do róż

Anulka napisał(a)

Pięknie i kolorowo jeszcze jest u Ciebie,prym teraz wiodą wrzosy
Jesion jaki ogromny..
Pozdrawiam

Anulko-ten jesion był maleńki ,jedyne drzewo na działce i nikt nie miał serca go wyciąć.Nie jest rewelacją ale był świadkiem naszego osiedlenia,pożarów itd.Teraz już zostanie.Rozrasta się z każdym rokiem i będzie kiedyś ściągał pioruny a ja będę spokojna w burze