Wpływ Ogrodowiska widać Gołym okiem.
Masz jakiś szkic jak sadziłaś rosliny czy tak na wyczucie?
Na rabacie ponieżej brakuje koloru i moim zdaniem traw - nadałyby lekkości
Marta proszę bardzo - nie pokazywałam wcześniej tej rabaty, bo jest do zmiany. Wiosną przesadzę z niej żurawki i trzmielinę (w jej miejsce zamierzam wsadzić ostrokrzew ), a zamiast żurawek będzie czarna trawka. Dosadzę jeszcze dwie duże kule bukszpanowe. takie mam plany, a jak wyjdzie zobaczymy
Hanka ja też wyłamuję, ale widzę, że i nawet kwiat nędznieje niestety, więc chyba bedzie trzeba pryskać.
asc, ja się z malw może też kiedyś wyleczę, jeśli... ich nie uleczę i będą zamierać rok do roku Choć... chyba jednak będę się starać je mieć mimo wszystko.
Dla mnie malwy to duch Młodej Polski, co tam Młodej, ogólnie: Polski. Szkoda, żeby zaprzestać uprawiać tak piękne rośliny, które są dla nas charakterystyczne.
Iwonko, dziękuję! Ale była radość! Babcia pozwalała na wszystko,na mokre gatki, na błotko po kostki i czarne od błotka łapki A potem : siup do pojemnika z wodą i już czyste! I nie było taty,mamy, co by pokrzyczeli, że nie wolno!
żurawka ma smakowity kolor....a róża się widocznie wystraszyła, że ją wyciepiesz....buziaki zostawiam i uciekam, bo u mnie Chłopaki dzisaj imieninowe są i czas jakiś deser zaserwować
pomponella na wsiowej !!! ... Anek damę na wieś posłałaś ... piękna jest ... mam na liście chciejstw ... jak Nieletniej wyprawka we wrześniu będzie łaskawa to będę miała ...
zgadzam się w kwestii krzaków ... to się w różach nie specjalnie naturze udało ale jakoś im siem to wybacza ... ... tak samo jak się wybacza czasami pieknym kobietom niedoskonałości charakteru ... choć gdzieś na końcu ścieżki to drugie ważniejsze ...
kupiłam wydanie specjalne jednego miesięcznika a w nim tylko o różach ... doktoryzuję siem już drugi tydzień ))) ... bo ja im wszystko wybaczam ... to jakaś taka fascynacja z dzieciństwa ...
krzaki pokazuje czasami Safoya ... ma młode i wyglądają ok ...