Alu, mój jest ten bardziej zielony. I chyba mi się ten bardziej podoba. Chociaż taki żółtawy też gdzieś u mnie był Na drugim zdjęciu tez zarasta kamień. I to taki całkiem spory. Z połowa jest już nim przykryta.
Anabelka jest podwiązana. Jak kiedyś ją przesadzę w miejsce docelowe, to poszukam jakiś podpór, bo nie daje rady bez wspomagania.
Ja wczoraj wpadłam na chwilkę do jednego z CO w Piotrkowie, no i oczywiście głównie krążyłam koło hortensji. Bardzo ładne mają sadzonki Limki za 19 zł, więc chyba nawet w przyzwoitej cenie. Spodobała mi się jeszcze Romance You and Me, ale nie wiem czy kolor będzie mi pasował. Ale jest śliczna
A kraina czarów u Ciebie już jest Popatrz na wcześniejsze zdjęcia i zobacz jak pięknie zmienia się Twój ogród. Normalnie czary czynisz Tylko zamiast różdżki masz łopatę
Przyznam się, nie było dostępu do forum i posadziłam eLkę, ale ciężko się zastanawiam nad tą propozycją. Najgorsze to przesypywanie kamieni, brudzą się i wygląda to nieciekawie.
Póki co musi zostać jak jest, weekend poświęcam na świętowanie 18tki synusia
Madżenka, na dach nie mam czasu się wczołgać, więc zrobiłam z ziemi i z płotu - wyżej się nie dało ...
Przy wejściu będzie rabata danusiowa z cisami (widać je na foto.. i tej dżunglii przy garażu nie będzie, wszytko idzie out, z płotkiem, pergolą, ścieżka do naprostowania do narożnika domu)).... po drugiej stronie ścieżki też chce coś formalnie...
Klon palmowy czerwony musi się zostać i klon Drumondi... róże tu mi nie pasują kompletnie, wiec bym je wyoutowała..gdzieś... teraz szukam im miejsca, jak nie znajdę to komuś oddam lub wyrzucę.
Zostały mi sie kulki bukszpanowe.... może by je dał na front....... osłoniłyby mi klona palmowego przed psem.... bo tak mam poukładane pod nim kamienie Wyszła by jedna rabata i nie byłoby zabawy z koszeniem, a i tak muszę ją powiększyć bo klon też sie powiększył.
Poustawiałam wstępnie tak kuleczki...... czekam na suegstie.. gdzieś w wynoranych przez was inspiracjach było właśnie drzewo (chyba brzoza ) i dużo kulek bukszpanowych z trafkami)
Czasami coś mi złapie mączniaka.... ale wtedy po prostu jak przekwitnie to ścinam, a jak strasznie brzydka, to od razu ścinam, opryskam czymś zapobiegawczo .. to zależy jaki rok ...... ale tak to jest w ogrodzie, raz mączniak na różach, raz na pysznogłówce, raz na agreście..
Luciferek o wschodzie słońca
Idę piasek wozić.
I jeszcze pokażę Wam mój eksperyment ogrodowy
Dostałam od znajomej gałązki ze ścinania cisów. Zrobiłam ponad 200 szt. sadzonek z piętką,są już w ziemi...ciekawe czy nawet 10% z tego się uda ukorzenić