o właśnie, przebiśniegów też jeszcze nie mam, więc by się trzeba było za nimi obejrzeć i od zeszłej wiosny zakochałam się w śnieżycy, kwiatek podobny do przebiśniega, ale wyższy i tak samo uroczy mocno bym chciała mieć ją w swoim ogrodzie
Tak, ten link znam. Prawdę mówiąc szukam cudu , bo jak pomyslę o obieraniu ze skóry tej ilości, to zaczynam wątpić w moje zasoby cierpliwości....
Dobrze że leje, pokus nie ma innych
Agnieszko, mam sadzić
Na razie leje, a ja mam kilkanaście kilogramów brzoskwiń do przerobienia.
Ten brak funduszy to ja dobrze rozumiem, ale dla ogródka zawsze coś tam wykombinuję
Czeka mnie jeszcze wielkie winobranie, winogrona też obrodziły, chociaz idealne nie są - na ciemnych niepełne grona, na jasnych mączniak
No i wino trzeba będzie robić.
cudny dar natury, zrobisz konfitury i galaretki i zimą, jak znalazł
zatem przygotowanie do cebulowych ogromne mam 650, ale jeszcze planuję więcej, no bo rok temu sadziłam 1500, a wcale tej ilości aż tak nie było widać
ciekawa jestem, jakie winko wyjdzie z winogron, u nas raz było robione, może w tym roku powtórka
ale na razie są jeszcze nie do jedzenia, moje są takie późne