Bogdziu, myśle, ze cos wyniknie, bo lato to najfajniejsza pora na spotkania. Można, jak u Karoli, rozłozyć sie na kocyku i podjadać plony z ogródka
Może tym razem u mnie? Taki większy sabat czarownic?
Tylko musiałby to być weekend, bo ja mam "centralę" firmy w domu, i pracownicy są czasami do samego wieczora. Spróbujemy jakos sie zebrać
Podgladam Was cichaczem juz jakiś czas, jestem pod ogromnym wrażeniem Waszych ogrodów i paracy jaką wkładacie!! wielkie ukłony w Waszą stronę, oj a kiedy mój ogródeczek będzie choć troszkę przypominał Wasze...
Z góry przepraszam ale jestem ogrodnikiem amatorem przez duże A, nie znam wszystkich nazw roślinek, wybaczcie, i jak trzeba porawiajcie mnie.
Domek został wybudowany 6lat temu, i pomalutku, pomalutku dochodzimy mam nadzieję do ładu tzn. na począku poziom gruntu wokół domu był około 2m niższy, ale po powodzi jaka była w 2010 zostaliśmy zalani i mój kochany mąż i ja postanowiliśmy podnieść ten poziom wokół domu właśnie o te 2m, zostało nawiezone 40 łodzi gliny a na to tylko 50cm ziemi więc roślinki nie mają łatwgo zadania, ale myślę ze z waszą pomocą jakoś sie z tym uporam.
Reniu te żółte to są wrzosy Boskop prysnęłam je raz Pinivitem na wiosnę i Topsinem niedawno,bo niektóre zaczęły chorować, tzn. usychać w środku i to chyba była choroba grzybowa,nie mam reki do wrzosów, pozostałe które miałam uśmierciłam,ale te akurat odpukać fajnie rosną A z trawek to turzyce
i Stipa, którą pewnie okryję na zimę, bo tego roku mi wymarzła.
I jeszcze taki widoczek :
A tu buksik na nozce, jakos nie jestem do konca usatysfakcjonowana. Kamienie stad wyleca (duze), leza tymczasowo do jesieni. I teraz czy dosadzic jeszcze dwa buksiki na nozce czy dac ze trzy kulki bukszpanowe dolem... Buchanani zmieni miejsce zamieszkania
Moje dzrewka hortkowe, Vanille Fraise, dwa juz kwitna, dwa sie rozkrecaja Sa u mnie od maja, wiec to ich pierwszy rok. Od maja tez Zon pracuje nad ich usztywnieniem, ale na razie prace ida opornie
Jak widac mamy tez przepiekne chwasty w kostce - rowniez zajecie Zona
Pełne rozczarowanie... nie będzie bukszpanów na bylinowej rabacie.. nie konweniuje.... bo się nie mieści to co mam to raz, a dwa ze względów praktycznych.... wiem, że szybko będzie dżungla i jak ja te baksiki na kulki lub jajka obstrzygę?????
Baksiki idą na front do dwóch klonów
Na razie wywalam co beee i przesadzam co ładne ,a zarośnięte.. doniczki mogą jeszcze postać i poczekać na wenę tfórczą Nie wiem co na te przesadzanie moja horti Inkredit coś tam różowa....
Dziurawiec kielichowaty to dziadostwo co pełza po całym ogrodzie... ładne ale niepraktyczne.. dostało w nowym miejscu izolację z ogranicznika, jak wypełznie to jego dni policzone... Dostał dozywocie, a jak bedzie uciekał to kara śmierci
Przyleciałam po aparta, bo muss sfocić lotosa... piękny jest A jutro już będzie po nim..... zostanie fantazyjna solniczka
I ze śpiewem na ustach idę porządkować to co nagrandziłam........