Syla cały czas śledzę budowę z zapartym tchem, już sama konstrukcja zrobiła na mnie ogromne wrażenie
czekałam tylko na przeszklenie i już sie wyłania podziwiam
Niestety moje małe Chopeniki nie kwitną, bo dostały gradem po głowie Teraz ładnie zbierają się do życia, ale trochę im to zajmie. Wydaje mi się jednak, że patyczkowa Iceberg ma maleńkiego pączka, więc czekam z niecierpliwością. Generalnie lata brak, chwasty szaleją, a na jakiekolwiek ich usuwanie jest ciągle za mokro. Dziś znowu leje, a na różance mnóstwo zmumifikowanych pąków. Zrobiłam jednak parę dni temu, parę fotek
Pięknie pokazujesz swój przepiękny ogród... Ale w tym zdjęciu i miejscu to się normalnie zakochałam... Róża, kamień, lawenda... i jeszcze ten złocień... No cudo...
Pozdrawiam Agnieszko... wszystkiego dobrego
Elizko a czy to nie był rudzik bo to właśnie one lubia tak się kręcic koło pracujacych w ogrodzie (kiedys napisałam o tym bajkę) Zobacz nie wyglądał tak:??????