Zbysiu - rzepę to mam na nogach.... czarną i zieloną, bo ciągle chodzę boso... patrzę na Ciebie i biorę przykład

Irenka, kostrzewy prawie wszystkie to z mojego samowysiewu A po ogrodzie ich jeszcze dużo...... chodzę i tępię..... ale już od zeszłego roku wycinam kwiatostany.. i może będzie tego mniej Nawet w kostce brukowej rosną Jakoś duży plac z kostrzewy podoba mi się ale u innych, u mnie szkoda miejsca na kfiotki

Pszczółka - na busz to trzeba więcej sadzonek, albo więcej czasu Niestety tylko sadzonki z jeżówek zwykłych mam w ilości hurtowej.. ale cieszę sie ,bo w tym roku poszło tego w dobre ręce duuuuużo

Karola - wysiewa się jak diabli, albo bardziej... ja się nie bawię w pielenie.. podsypane kora lub gąszcz/busz/dzungla.. wiec rosna sobie w najlepsze..... wszędzie.... wydzieram tego ogromne ilości... ale jak pisałam Irence.. tera staram się wycinać.. jutro jak nie zapomnę to zrobię foto gdzie cholery potrafią wyrosnąć Wszędobylskie jak fiołki... i trawa żubrówka.... i hutunja czyli tułasz.. i jeżyna...... to moje plagi egipskie..... U nas nie padało ..ani kropli......

Gabrielo - moje kwiatki dopiero wczoraj posadziłam...... Żyją Moje dobro nie jest rozpieszczone... twardy wychów....

A zaraz bajka o Kopciuszku na dobranoc.....

Bociek mnie to przypomina lobelie...

bociek napisał(a)

Aniu, co to za chabaz kolo jezowek? Bo nie rozpoznaje... Takie biale i niebieskie... Czy to lewkonie?

A w szklarni ziola Np. bazylie, tymianek, oregano, rozmaryn

To lobelia.. sieje sie jak... to powyższe, ale plewię i nie ma....teoretycznie nie ma, a co chwila gdzies jest ale jak ktoś chce to odbiór osobisty i mam jej dużo

Wynorałam nazwę
lobelia wielka "Albiflora" (łac. Lobelia siphilitica)
lobelia wielka "(niebieski)" (łac. Lobelia siphilitica)

Rośnie w każdych warunkach.. nie wybrzydza,,, wysoka ... na skalniaku, na rabatach, w cieniu i słońcu, w piachu i glinie...

Gabrysia_ napisał(a)

Może i u mnie są siewki kostrzewy,muszę jutro zobaczyć
...tylko, ja ją co chwilę dziele,więc może nie wysiała się!

Jedni dzielą a inni jak ja pielą i wyrzucają

Aniu - lotos robi wrażenie .. od kwiatów po liście A te ufociulki to już wogle...

Gosia - zgadłaś Ja dopiero u Alinki się dowiedziałam co mam

Lecę składać bajkę.... bo będzie nie na dobranoc a na dzień dobry

Spragniony wróbelek...

asc napisał(a)

To lobelia.. sieje sie jak... to powyższe, ale plewię i nie ma....teoretycznie nie ma, a co chwila gdzies jest ale jak ktoś chce to odbiór osobisty i mam jej dużo

Wynorałam nazwę
lobelia wielka "Albiflora" (łac. Lobelia siphilitica)
lobelia wielka "(niebieski)" (łac. Lobelia siphilitica)

Rośnie w każdych warunkach.. nie wybrzydza,,, wysoka ... na skalniaku, na rabatach, w cieniu i słońcu, w piachu i glinie...

No to niezle jaja Ja z ta pania przyjemnosci nie mialam. Powinnam sie z nia zapoznac? Ta biala? Napisz mi czy warto Poprosze

Dziś siadłam z aparatem pod basenem naprzeciw ścieku i czekałam co przyleci i mnie zignoruje, że jestem 3 metry od fotografowanych obiektów...

Najdzielniejsza było pani kwiczołowa


I Pani kosowa, wybierała dżdżownice z trawnika.. co chwila tylko na mnie spoglądała czujnie... ale robala nie zdołałam uchwycić.... była ode mnie 2 metry



Potem wskoczyła do ścieku, ale nie odważyła się na kąpiel.. patrzyła na mnie, na wodę, na mnie , na wodę .. i zrezygnowała...

Upsss.. zamiast kwiczołowej, wstawiłam widok ścieku....




Bociuś... o tej porze kwitną ładniej jeżówki..... ale dla urozmaicenia i lobelia jest fajna..... duży gęsty krzak sie robi.... u mnie zarośnięte czym sie da.. jutro sfocę.. ogólnie szału nie ma.. mając mało miejsca są ładniejsze kfiotki, a mając miejsce można posadzić Poza tym wszytko kwestia gustu

Na dobranoc bajka o Kopciuszku.. co przyleciał razem z Czyżykiem (chyba czyżyk, Bogdzi brakuje ....) na kąpiel.. fotki słabe bo o zachodzie słońca i w dodatku świeciło w obiektyw....
Dużo fotek bo nie mogę sie zdecydować które wstawić