asc napisał(a)

Pszczółka i moje towarzystwo... w towarzystwie niebieskości..

Ewa, Ty zobacz jak Ty pasujesz do mojego tarasu w tej sukience, no !.
Reszta dziewczyn też dobrana kolorystycznie.

Twój pomysł z B&B jest świetny. A wiesz jaka jest najlepsza strona Twojego pomysłu - pozostawiając sobie nawzajem swoje ogrody, pewnie byłybyśmy zdecydowanie bardziej zadowolone ze stanu ogrodu po powrocie i mniejszy byłyby problem z syndromem ogrodnika "powracającego z wakacji", który opisał nasz kochany Capek w "Roku ogrodnika".

reni napisał(a)

O, i ja planuję posadzić brzoskwinie w miejsce pigwy i tak się zastanawiałam czy nie będzie za mało miejsca, a tu proszę zmieści się.. możesz poradzić jakąś dobrą odmianę, pozdrawiam

No i tu jest problem, bo jedną brzoskwinię kupiłam jako nektarynę, którą moja brzoskwinia zdecydowanie nie jest, ale jest przepyszna, soczysta i ma śliczne żółte owoce z czerwonawym rumieńcem w dużej ilości co roku. Zaraz będą do jedzenia, jest wczesna.

Dwie pozostałe dostałam jako małe sadzonki wyhodowane z pestek przez znajomą, u której tak właśnie brzoskwinie rozmnaża się w ogrodzie, są małe, zielonkawe z rumieńcem, dojrzewają we wrześniu, ale są bajecznie słodkie i również owocują co roku.
Będę musiała posiać własne pestki jesienią i zobaczymy.

Z brzoskwiniami problem jest tylko jeden - kędzierzawość liści, która osłabia drzewa. Pryskanie Miedzianem i Sylitem konieczne późną jesienią i wcześnie na przedwiośniu, mocno tak żeby kapało z gałązek. Akurat oba preparaty są preparatami miedziowymi i zwalczają też inne choroby w sadzie, pora pryskania nie ma wpływu na owady, bo wtedy po prostu już nie latają.

U mnie maki robią striptiz






I kwitną różnokolorowe czarnuszki:

Czarnuszki śliczne, po przekwitnięciu doskanałe do wianków w połączeniu z kwiatostanami oregano... w tym roku czarnuszki nie posiałam... Piękne zdjęcia!

Takie koniki polne umilają nam wieczory cykaniem, na przykład teraz




Kawałeczki rabat:

Gabrielo dzięki za odpowiedz..kwiatuchy cudne, pozdrawiam

Gabrysiu, nadrabiam zaległości u Ciebie ogladając od końca
I zachwycają mnie czarnuszki - te solo i ten łan Moje czarnuszki w torebkach z nasionami sprawdzę, czy mogę je wysiać w przyszłym roku. Jak nie to kupie następne.

pozdrawiam

Wróciłam z moich letnich wakacji i zacznę być bardziej aktywna.

Wszystko mi się podoba... ale powyższy cytat najbardziej

Ogródek który odwiedziłaś po prostu jest rewelacyjny.....

Twoje rozebrane panienki makowe i czarnuszki, co są białe i niebieskie też śliczne pannice

A z miejscem u mnie już słabo.. dosadzenie czegoś wyższego, lub nowa rabata burzy całość kompozycyjną, o ile w moim przypadku można nazywać cokolwiek kompozycją... lubię tajemnicze zakątki, ale też lubię przestrzeń..... Czyli to co znalazłam u Ciebie

Gabriela napisał(a)

Tak naprawdę to wszystkie zdjęcia są przepiękne, bajkowo, romantycznie. To,że zacytowałam akurat takie zdjęcie, nie równa się, że jest naj. naj. Obraziłabym pozostałe kwiatuszki
Gabrysiu, by taką gęstwinę otrzymać to ile paczuszek nasion siałaś ? Ot laickie pytania

Udanego długiego weekendu

Czarnuszki cudne, moje już wysuszyłam - mają cudne owocostany pozdrawiam!!