Grzegorz Ja bym tego derenia na ostatniej focie po prawej stronie przycięła na wysokość 30 cm od ziemi. Tam jest 5 pędów to przytnij że 2 lub 3 zobaczysz jak się ładnie zagęści one szybko rosną.
Też jutro jadę mielić to co żeśmy ścięli. U mnie też wszystko naraz.
Nie wiem jaka to firm,ale jutro zobaczę. Trawę to tylko sieczkarnia. Też mam tyle tej trawy i to wysokiej . Spróbuję jutro pół na pół włożyć z patykami może da radę zmielić.
Że też żadna firma nie wpadła na pomysł aby zrobić małe poręczne sieczkarnie. Wystarczy trochę wlot poszerzyć i ostrze-noze. Tyle tej trawy miałabym dużo do podsypanua ściółki a tak nie wiadomo co z tym zrobić.
Te rozdrabniarki przeważnie mają ok 4 cm wlotu. Te grubsze tniemy na kawałki i później spalamy na ognisku lub w kominku wyschnięte musi być.a
Właśnie zwozimy ziemię. Mamy jeszcze zapasik zeskładowany, tak około tony, może ciut więcej. Trochę podniesiemy. Resztę będzie trzeba kupić.
Ja pocięte trawy albo wrzucam do kompostu, albo rozsypuję jako wyściółkę na rabatach.
W tym roku będę mięć masę zrębków, jak rozdrobnimy to co się uzbierało. Kupa roboty, ale mnie cieszy, że nie będę musiał kory kupować.
Gorzej, że znowu pada mokry śnieg i zapowiadają kilka dni śniegu z deszczem. Wszystko co przeschło znowy zamoknie. No, żeby to szlag
No Elu, ciut popracowałam, zadowolona jestem. Nawet nie byłam obolała.
To sporo zrobiliście, nas też drzewa czekają, ale i drabina w użyciu musi być, to trzeba pomyśleć, jak robić aby niższych partii nie zniszczyć.
O proszę, nigdy soku z moich nie piłam, ale ja swoje na jesień mocno skróciłam, więc teraz mam z głowy. Buź
Byłam wczoraj. Przycinalismy drzewa bez krzaków te czekają w kolejce. Dużo tego teraz trzeba przekręcić przez rozdrabniarki.
Trawy też przycięłam, zastanawiam się co zrobić z tą słoma. jak tylko będzie cieplej pryskam.pronanakem. rabatek jeszcze nie ruszam bo błoto może za tydzień.
Oczko zamarznięte ryb nie widać. Nie zrobiłam fotek tak byłam pochłonięta tym co robimy. Piła szablasta się dobrze spisuje przy cięciu.
Aby to wszystko uporządkować trzeba dużo czasu i pogody u nas zawsze później się to odbywać niż u Irenki gdzie wiosna już trwa.
O Milus u ciebie to już dużo wypucowane. Idziesz widzę rabata za rabata i obrabiesz. U mnie przycięte drzewa i trawy skoszone tyle zrobiliśmy wczoraj.
U mnie takich oznak wiosny nie widać. Chociaż wczoraj przycinalismy klona i prysnely soki napilam się podstawiamy słoik to znak, że soki ruszyły. U brzoz jeszcze nie.
Elu u nas co roku od roku w którym pierwsze oczko w balii powstało żaby na zimę wchodzą do wody i zimują w oczkach, nawet w tym z balii które zamarza do dna, wiosna odmarza i one też i żyją skrzek znoszą, a w tym roku w tym najgłębszym oczku wyciągnęłam 7 trupów żabich nie wiem czemu bo ryby ok i w innych oczkach żaby też ok. Przykra niespodzianka i zagadka czemu....
Żaby w jesieni opuszczają oczko wodne i zakopują się w ziemi (wchodzą w stan hibernacji chyba tak to sie nazywa). Poczekaj jeszcze widocznie nie przyszła ich pora, aby ruszyć w stronę wody. Żaby nie żyją w samej wodzie tylko w zaroślach w strefie przybrzegowej.
U mnie jeszcze sporo lodu w oczku zamarzniete. Nawet nie wiem czy ryby przeżyły.
Przepiękne. Gdzie te piękne sosny? Rosły na południe Europy mi wygląda.
U mnie tylko sikorki dają czadu. Wczoraj widziałam klucze gęsi. A na łące chmary szpakow dziobaly w trawie.
Joasiu pewnie to kiścień. W tym roku pójdę do Łazienek i przyjrzę się dokładnie.
Dziękuję i pozdrawiam
Trawnik jest z lekkim spadkiem więc spłynie woda.
EM był w środę na działce pokazywał foty to śnieg leżał w najlepsze. W sobotę już śniegu nie było. Pod śniegiem ziemia trochę była zmarznięta. Jednak mimo dużego mrozu śnieg chroni.
Pewnie jakiś kiścień tylko jaki a może Zeblid. Liścienie widziałam w Łazienkach królewskich pięknie wyglądały.
Kiedyś kupiłam 2 sztuki i gdzieś w krzakach rosna trzeba im dać inne miejsce lubią kwaśna ziemię i słoneczko.
Pójdę zobaczyć jak będą kwitły te słoneczniki bo suche główki bardzo ładne.
Kasiu też mam przy róży czerwonej (2 lata) powojniki do "błękitny anioł" miałam 2 sztuki jeden padł.
Jak.msdz takie problemy z tym bagnem (woda) to musisz podwiesić. Jak widziałaś u mnie jest wszystko prawie na podwyższonych rabatach. Nawet te trawy które przywiozłam będę sądzić na podwyższeniu. Tam gdzie mam zamiar sądzić jest teraz mokro. Dam na spód ścięte trawy cienkie na to nasypie kompostu i przysypuje ziemia. Będzie dobrze.
Już odpisałam.
Milka mówisz że dobrze wygląda jak tak piszesz to nalezy wierzyc. Może go zwiąże trochę taśma.
Wczoraj chodziłam prawie godzinę i sprawdzałam wszystkue rośliny. Myślę, że chyba im ten mróz nie zaszkodził. Jeszcze gaura rozowa przykryta liśćmi i stroiszem nie chciałam odkrywać.
Róże to 2 sztuki mam wątpliwości czy nie zmarzły.
Pogoda nie za bardzo aby zabierać się za roboty wiosenne jeszcze musi przeschnąć.
Podpieram powojnik np Arabella on jest niski..od biedy można różne rośliny podeprzeć. Przeglądałam dzisiaj róże jesienią nie za bardzo przycięłam i teraz będę miała cięcia od groma.
Jeszcze wczoraj oglądałam filmik Hyżego o cięciu róż, więc znowu mam kreciola w głowie tyle roboty.
LeNILam się jesienią a teraz będę się uwijać ze wszystkim. U mnie już śniegu nie ma jedynie na stertach na drodze.
Trawy dzisiaj na wietrze ładnie wygladaly. Mokro mam. Odbarczalismy dzisiaj studzienki głębinowe aby szybciej woda zeszła. studnie pełne I do melioracji woda popłynęła wężem.
Woda
Kreciku się rozszalały
Po lewej stronie rył i takie małe kopczyki robił próby. Ziemia była już zmarznięta i nie dawał rady większych usypać.
Jutro mąż ciachnie platana i graby, a resztę po weekendzie.
Muszę się wykurować, żeby z zapaleniem oskrzeli nie skończyć.
Zimą dolny ogród ma mało słońca ale z dnia na dzień coraz lepiej.