Powojnik mam jednego. Jest puszczony po róży Alchymist. Ona kwitnie tylko raz i tylko miesiąc najwyżej. Chciałam by coś tam było kwitnącego na niej, a nie same liście. Ale po 2 sezonach uważam, że to zly pomysł. Przesadzę go.
U mnie dopiero woda zaczęła dziś schodzić, ale nadal „bagno” nic się nie da zrobić. Myślę o nawiezieniu ziemi w kilka miejsc i podniesienie miejsc pod trawiaste rabaty, bo co bym nie zrobiła z odwadnianiem, wszystko za mało. Nie myślałam, że taką rozp...chę będę miała w tym roku w ogrodzie. A tyle czeka na posadzenie i jeszcze mam zamówione, które dopiero za miesiąc przyjadą.
____________________
Kasia