kaliny jeszcze chwilka i cieszyć będąjak nie zmrozi


lepiężniki zawsze pierwsze cieszą tą wiosenną zielenią

Dla Anitki fotka, taka nabyłam tym razem, poprzednią miałam Lidera, służyła dwa sezony i chyba ładowarka się zepsuła bo nie ładuje, musze sprawdzić czy od tej by nie pasowała

zaczęłam sypać trociny na wolierze

półka pod grzędą też wysypana

poidełko już ustawione

i posadzone ice dancem

poidło dla większych ustawione jeszcze tylko montaż butli dolewowej

wbiłam jeszcze brzozowe gałązki by drobnicy było wygodniej przy nim lądować



i znalazłam pierwszy pierwiosnek

Udało mi się jeszcze dzisiaj posiać nasiona na wszystkich łąkach( zostawiłam sobie jeszcze zapas na siew późniejszy , ale teraz ziemia wilgotna i chciałam spróbować bo potem może być za sucho na wschody...jak poprzednimi laty
Uprzątnęłam też rabatę wzdłuż wjazdu przy stodole i długa liliowcową, jutro jak pogoda pozwoli przycinka ostatniej jabłoni w podwórku i sprzątanie kolejnych rabat. Nie zbieram liści opadłych z drzew bo już dżdżownice się za nie zabrały, a biedronki jeszcze w nich śpią, ale wycinam suche byliny.

Nie wiadomo na co patrzeć, tu kwiatki, tam woliera. Nawet bez ptaków super wygląda.

Alija napisał(a)

Nie wiadomo na co patrzeć, tu kwiatki, tam woliera. Nawet bez ptaków super wygląda.

Bo to forum ogrodnicze, a nie ornitologiczne, trzeba czasem zielone pokazać
A ptaki już nie długo będą Dzisiaj byłam w hodowli w której papugi na hasło same wlatywały do boksów, bardzo nowocześnie zorganizowana hodowla.....i choc bardzo czysto i wszystko z najwyższej półki to nie jestem do końca przekonana czy mi się podobało, ale właściciel chętny do pomocy podpowie i doradzi jak będzie trzeba więc dzień uważam za udany

Ale przecież w wolierze masz zielone
I cudowne poidełko na nóżce .

Teraz czekamy na ptaszki

sylwia_slomczewska napisał(a)

lepiężniki zawsze pierwsze cieszą tą wiosenną zielenią

Ciekawa roślinka. Nie znałam i poczytałam trochę o niej. Nie są ekspansywne?

Sylwio, masz bardzo ładny ten kurnik, zachwycona jestem nim!

Sylwia witam

Żaby w jesieni opuszczają oczko wodne i zakopują się w ziemi (wchodzą w stan hibernacji chyba tak to sie nazywa). Poczekaj jeszcze widocznie nie przyszła ich pora, aby ruszyć w stronę wody. Żaby nie żyją w samej wodzie tylko w zaroślach w strefie przybrzegowej.

U mnie jeszcze sporo lodu w oczku zamarzniete. Nawet nie wiem czy ryby przeżyły.