O, to już musisz sam ustalić, chyba mamy za mało informacji żeby doradzić. Chyba, że dorzucisz jakiś plan ogródka, rysunek

Jesienią nie musisz przycinać, chodzi o to żeby mróz nie wnikał przez gołe rany. Przytniesz wiosną.
Kup albo skombinuj dobrej ziemi. Tu masz linki do art. o różach.

https://www.ogrodowisko.pl/artykuly/47-uprawa-roz-czyli-jak-zapewnic-obfite-kwitnienie
https://www.ogrodowisko.pl/artykuly/57-uprawa-roz-choroby-i-szkodniki
https://www.ogrodowisko.pl/artykuly/196-roze-w-pojemnikach
https://www.ogrodowisko.pl/artykuly/177-roze-pnace-najwieksza-ozdoba-ogrodow
https://www.ogrodowisko.pl/artykuly/179-roze-historyczne

Nie wiem czy orientowałeś się że są też art. oprócz forum?
Filipie zdjęcia szybciej wklejasz przez nasz automat po prawej stronie postu masz "Wgraj zdjęcie".

Widać, magnolie pokazują kolor w pąkach, kwitną wrzośce, u mnie wyłażą narcyzy w ogrodzie z lustrem.
Komuś zakwitną zaraz hiacynty,

O to to, robię tak samo, Potem opadające "flaczki" mnie denerwują

Aaaaa Teraz zajarzyłam o co chodzi.

Aniu, jaka szkoda tych roślin. A nie uda Ci się jeszcze coś stamtąd "wydębić"?

zbigniew_gazda napisał(a)



No ale u Was wszystko dobrze, rozpad Wam kochani nie grozi, więc do czego jestem potrzebna?

Jesteś potrzebna Danusiu do bezbolesnego usunięcia Hakuro.

Dokładnie tak Zbyszku, Danusia ma wielki dar przekonywania do trafnych decyzji i wielki urok osobisty.
A mojego M trzeba bardzo namawiać i przekonywać o konieczności zmian

Ostrokrzew żółty mógłby być, ale on jednak bardziej na "kwadratowe" kształty nadaje się.

Fajna chata, coś się dzieje, a ja nigdzie nie mogę pojechać Sezon jeszcze trwa.

Jasne obcinaj Ja np. obcinam kwiaty u host. bo lubię same liście, a trawy też wolę bez kłosów.

Jeśli masz już miejsca, no to róże przesadź, lepiej jesienią. Jak zmrozi, usypiesz im kopczyk ziemny. Co dasz radę zabieraj z tego miejsca już dziś

Nie bój się przesadzać Tylko pamietaj o podlewaniu i zraszaniu - ale nie za dużo, żeby korzenie nie stały w błocie.
Ale pewnie o tym wiesz, niepotrzebnie piszę Filipie (ładne imię i rzadkie)

Z bliska lepiej widać wszystko, dobrze, że dałeś taką fotkę.
Gdy bluszcz całkowicie zarośnie, jak u mnie na murze - to będzie dobre tło. W takim razie sadź tę boską kompozycję

A migdałka to bym chyba jeszcze teraz przesadziła, bo jak nie to dopiero po kwitnieniu i skróceniu gałęzi.

To Gracillimus, u mnie w tym miejscu nigdy nie kwitł, ale inne miskanty kwitną.
Lubię jak nie kwitną

gardenarium napisał(a)

No ale u Was wszystko dobrze, rozpad Wam kochani nie grozi, więc do czego jestem potrzebna?

Jesteś potrzebna Danusiu do bezbolesnego usunięcia Hakuro.

badara napisał(a)

No co Ty Danusiu,wystarczy jeden kielonek i humorek sie poprawia

Ciepło i fajnie. Mnie to bardzo cieszy, u mnie kwitnie Schnnewitchen

Okrywowe rządzą

Łosiu ma rację, przędziorki uwielbiają bluszcze, wcale nie atakują za to bluszczu posadzonego na zewnątrz. Dlatego sadzę go do kompozycji w donicach.

Oczywiście, nawet nic im nie nasypię. W tym roku nie przebarwiły się wcale i obcięłam wcześniej.