Jak obiecałam tak i jestem. Witam polichlorek, widzę że mamy o podobnej wielkości poletka . Zrobiłam świeże zdjęcia przodu. Podpowiedzcie jak ukryć te zacieki na murku. Myślałam żeby posadzić bluszcz i żeby sobie zwisał na drugą stronę, ale on dość wolno rośnie. Przy samych schodach postawiłam donice, żeby zastawić dziure pod schodami. Ale bakopa taka jakaś lichutka, chyba przez deszcze. Tynku też nie chcę nakładać bo nie wiadomo jak się zachowa. Jeszcze jest tam cały czas cień.
trwają również prace na tyłach altany .... działam wszędzie (kopanie i przygotowanie pod nasadzenia) .... jak mi się jeden kąt znudzi bięgnę do kolejnego .... a po drodze wyrwę kilka chwastów albo przesunę gruz po budowie ....
pobojowisko na tyłach altany .... mus wjechać koparką bo łopata nie ma szans .... a przy ogrodzeniu moja dłubanina .... tutaj posadzę szmaragdy ...
Kasiu powoli zapełnisz otoczenie wokół siebie i spojrzysz mówiąc jak to zleciało
kwiatuszkowo to kosztowne hobby, trzeba rozważnie realizować chciejstwa, a kupione, dostane czy zdobyte okazy cieszą podwójnie, wiem coś o tym
pozdrawiam serdecznie i kawałeczek mojej różanki ci przesyłam
Spokojniejsze kolorki to pajęczyna z kroplami wody,
parzydełko miniaturowe,
biało kremowa róża przy tarasie z masą kwiatów i pąków, a to jej jedna gałązka (nn).