Aniu, niestety też tak mi się wydaje, że to karczowniki u mnie grasują. W ubiegłym roku nasza kotka kilka złowiła ale teraz nie widziałam by coś upolowała. Zawsze przychodzi pochwalić się swoimi łowami.
Muszę jeszcze poczytać jak się go pozbyć z ogrodu, choć ogarnia mnie przykra myśl, że to jest niemożliwe.
____________________
Pozdrawiam Viva Kolorowy ogród na piasku
".....aby życie mi nie było obojętne, abym zawsze kochał to co piękne i na czyjejś dłoni pozostawił ciepły ślad" (autor nieznany)
Vivo znalazłam filmik o tym szczurze i widać nie strachliwy on wcale może jakieś siatki przy gniazdach pozakładaćhttp://www.youtube.com/watch?v=JAWlIH2qdI4 i jeszcze masz to
Ochrona nie chemiczna: Zwalczanie biologiczne polega na odstraszaniu gryzoni sadząc rośliny których nie lubią, np. szachownice, wilczomlecze, czosnki czy cebulę. Można też zakładać pułapki do wyłapywania kretów oraz stosować repelenty, środki do odstraszania gryzoni zapachem (np. na krety).
Ochrona chemiczna: Do tępienia karczownika można zastosować gazowanie nor, np. środkiem Polytanol GR lub granulaty na gryzonie ogrodowe.
Ewo, obwódki bukszpanowe sadziłam już w ubiegłym roku, wiosną dosadziłam jeszcze jedną, bukszpaniki mizerotki, na efekty muszę trochę poczekać.
To te najmniejsze.
____________________
Pozdrawiam Viva Kolorowy ogród na piasku
".....aby życie mi nie było obojętne, abym zawsze kochał to co piękne i na czyjejś dłoni pozostawił ciepły ślad" (autor nieznany)
Aniu, jesteś wielka
Ten na filmiku strasznie waleczny jak jakiś drapieżca. Sadzenie roślin odstraszających chyba nic nie pomoże, bo szachownice jeszcze mam a czosnków ubywa mi, chyba tez im smakują.
Myślałam raczej o chemii lub gazowaniu. Problem w tym, że je nie bardzo mogę znaleźć wyloty do ich korytarzy. Pewnie są gdzieś pod roślinami.
____________________
Pozdrawiam Viva Kolorowy ogród na piasku
".....aby życie mi nie było obojętne, abym zawsze kochał to co piękne i na czyjejś dłoni pozostawił ciepły ślad" (autor nieznany)
Ewo, nie jest aż tak dobrze z moimi iglakami jak to piszesz. Mam duże zaniedbania w tej dziedzinie.
Fakt dużo pracy włożyłam w wyprowadzenie w stożki dwóch jodeł kalifornijskich ale zmieniłam za nimi nasadzenia (przyszedł żywopłot cisowy) teraz wypadałoby mi je podkrzesać do wysokości 150 cm i jestem w rozterce.
Coniki nie wymagają pracy, same rosną w stożki, podcina się je jak się mieć idealne (moje takie nie są ).
Jodły podcinam wiosną jak ustąpią mrozy i w czerwcu drugi raz, świerkom serbskim skracam tylko delikatnie gałęzie, bo one mają mieć naturalny pokrój, natomiast świerkami srebrnymi przejmuję się najmniej. Podcinam je wczesną wiosną jak wszystko a potem jesienią kiedy są mi potrzebne gałęzie świerkowe na wieńce i do okrywania rabat . Tak samo też traktuję jałowce płożące. Jesienią też ucinam sobie gałązki z jodły koreańskiej, bo one są najpiękniejsze do wieńców .
____________________
Pozdrawiam Viva Kolorowy ogród na piasku
".....aby życie mi nie było obojętne, abym zawsze kochał to co piękne i na czyjejś dłoni pozostawił ciepły ślad" (autor nieznany)
Ciekawa ta ożanka, ja mam zupełnie inną. Nie ma tak pięknie kwitnących kłosów.
Ratibida - śmieszna nazwa i śmieszna roślina. W kazdym razie interesująca dzięki tej stopniowo zakwitającej kolbie i brązowej 'spódniczce'
Vivo, nie skladam zamówienia na pędy róż, dwie okrywowe obudziły się i mają nowe listki! Na razie malutkie, ale ledwie rozwinięte! Może kolejne też zachowają się podobnie? Oby!
Aniu, kret przy tym dziadostwie to pikuś, brzydko się robi ale nic nie zje. Aż boję się myśleć o następnej zimie. Nie wyobrażam sobie corocznego dosadzania na rabatach.
Piwonie dalej stoją w donicach, co mam z nimi zrobić?, posadzę to zostaną zjedzone, w donicach też nie będą rosły. Dylematy
____________________
Pozdrawiam Viva Kolorowy ogród na piasku
".....aby życie mi nie było obojętne, abym zawsze kochał to co piękne i na czyjejś dłoni pozostawił ciepły ślad" (autor nieznany)
Joasiu
Ostróżki wracają do łask tak jak floksy, dzielżany i wiele innych. Dlaczego były w niełasce też nie wiem
____________________
Pozdrawiam Viva Kolorowy ogród na piasku
".....aby życie mi nie było obojętne, abym zawsze kochał to co piękne i na czyjejś dłoni pozostawił ciepły ślad" (autor nieznany)