Nic nie umknie, łapka, pierdzionek i anabelki. Kulkowa się rozrasta.. ..no i biel i będzie cud i miód ! miód na pewno, skoro pszczółki są.. a cud już jest .. do kompletu jeszcze orzeszki i będzie git

Gdzie będą białe rabaty?.. przyszłam poniuchać trochę

Kasik stronami to nomalnie idziem łeb w łeb ... haaaa mam zdjęcie z powitania Ciem z Adamo ...

mam zachwyt nad anabelkami ... stożkiem ... mydlaną i tem wszystkim co byłaś uprzejma pokazać ... soboe nawet pare razy cofnęłam coby się napatrzyć ...

ale nade wszystko ... pasieka !!! ... nie powiem jestem pod wrażeniem ... a to jakim siem swego czasu chwalił Wielki Brat marnie się ma do tego jaki ten cudnie waniliowy ul i pszczółki we mnie wywołały chapeau bas ...

Miałam właśnie iść się kąpać jak coś mi podszepnęło: zerknij do Boćka
No i trafiłam na mydlaną A dalej to już poślizgiem aż do bycia nas bieżąco

pozdrawiam

Ul masz...i pszczółki!! Mówisz, że one tresowane są?? nie dziobią?? fajnie...już za rok miodek będziesz miała...
A na nóżce to właśnie marikena może?? Ja sobie ostatnio 2 wsadziłam ...i siem mnie podobają...

Piekne anabelki. Stwierdzam, źe moje icredibal może i sztywne tylko jak dziewczyny piszą rozjechane....

Bociusz.. podiagnozuj..........

Ja ostróżkami się zachwycam, ludu złoty ale pełne...odętki sobie zobaczyłam. Jak kiedyś będą u mnie kwitły wiem przynajmniej
Anabelki wielgachne i nie leżące. Ostatnio u Bogusi je w realu oglądałam, ale tamtym, niestety, deszcz lekko kuku zrobił...
Bywaj częściej Bociusia....

I gratulacje pięćsetkowe !!!!!!!!!!!!

Teraz nadrabiam zaległosci i lecą na cholsterol na śniadanie..bo M sie denerwuje, że zrobił, a ja przed kompem...

Dzin dybry

Dzisiaj fotek niet. Dzisiaj odpowiadam a potem kominki, pytanie kiedy bedzie to potem, na razie mam okienko w zajeciach

Beatko, dziekuje za tyle milych slow, rosne

Mela, to sa maty z wikliny, do kupienia w duzych centrach ogrodniczych i marketach budowlanych. Sprawuja sie bardzo dobrze, mamy kilka lat i na razie nie ma koniecznosci wymiany, chociaz troche sie spatynowaly Mocujesz do siatki drucikami, albo takimi plastikowymi tasmami, jak nieraz tablice rejestracyjne sa mocowane. One maja i zwolennikow i przeciwnikow. Ja naleze do pierwszej grupy, mnie nie raza Nie wszedzie mozna lub sie chce sadzic zywoploty

Joasiu, najwazniejsze, ze doceniasz pszczolki

Gabrysiu, no to jest ich zaleta, ze nie trzeba na nie tak dlugo czekac Ja uwielbiam Anabelki, te ich okragle kwiatostany

Irenko, oczywiscie, ze potrafisz, jak ja dalam rade to Ty dasz na pewno tysiac razy lepiej
Klosowka idzie wek, ale nie wiem kiedy mi sie uda tym zajac, strasznie zabiegana jestem ostatnio. I posadze chyba hakone w to miejsce, myslalam o rozplenicach, ale one pozno startuja, a hakone jest jednak szybciunia. Albo cosik jeszcze, musze pomyslec Trzcinniki sa piekne, szybko ruszaja, najszybciej z traw, ale moim zdaniem musza miec cos w nozkach. Inaczej sa takie... sztywne jakby kij polknely

Juliska, powiem Ci, ze te rozowe lepiej mi graja niz biale i chyba lepiej sie sprawuja No tam musze ten kawaleczek zmienic bo mnie drazni. W druga manke jest OK, ale tutaj lepiej wygladaly stipy z Buchanani, ale potrzebny jakis wypelniacz i lacznik z kulkowa...Ja tez zaluje, bo mi sie azalia na nozce u Madzenki spodobala i jak zobaczylam w ogrodniczym to az zapialam, ale rozsadek mi siem wlaczyl psiakosc

Martulek, wiem, ze trzmieliny przemarzaja Raczka zadbana??? Eeeetam, jakas taka pomarszczona wyszla Galki masz jak w banku szwajcarskim Przytulam siem do piersi i buziam oba sliczne policzki

Anita, no rozwazalam Marikena, ale on zima lysy, a ja mam chciejstwo na cosik calorocznego...no co poradze, ze mam fanaberie Moje Anabelki na razie trzymaja sie jako tako, ale sobie mysle, ze w przyszlym roku to im gorset sprawie, zeby nie byly takie wyuzdane i sie lubieznie nie pokladaly

Ela, no katastrofa z klosowka, nie zdazylam jej przyciac i jest kicha. Nawet Zon siem krzywi, ze dysonans wprowadza i nielad Pszczolek nie zazdraszczaj, masz jaszczura, a ja chiba mialam bo juz wiecej nie przylazl. No ale sie nie dziwie, nie zaprosili na pokoje to se poszedl precz z wezelkiem Pszczolki trzeba kochac, a serwisowanie jakos pojdzie. W tym roku musza miec spokoj zapewniony, bo bardzo mi na nich zalezy

Jola, hahaha, pazury wyszorowane szczota ryzowa to moze i nie strasza A odwrotnie to nie pokazujem bo ponoc nie powinno sie pokazywac wnetrza dloni, jakis taki zabobon No i fiesz, odciski

Ewa, hahahaha, muszem uwazac

Marta z Bartkiem, dzieki. Anabelki tak maja, one sa wiotkie i im wieksze kwiaty tym bardziej maja ochote na lezakowanie. Gorsecik i bedzie gites A gdzie Twoj watek, bo w podpisie nie ma...