Śliczna ta magnolia i dużo kwiatów miała ja za to przycinam swoją brzozę i chcę by nie była ogromna, ale w tym roku pozwolę jej sobie rosnąć bez przycinania
Moja magnolia Stellata też jeszcze cała ulistniona. Twoja przynajmniej łapie jakies przebarwienia. Ta moja wciąż zielona.
Ta Twoja ma piękne kwiecie. Śliczna jest.
Ojejku, Judith, aż tak? Tyle naoglądam się tu cudnych, dużych ogrodów, m.in i Twój że nie dostrzegam walorów swojego, a przecież go lubię, bo mój ci on, mój...
Muszelko dziękuję
Eda - w takim razie pomiziaj Pusia i Fifcię ode mnie i teraz ja macham
Zuzanko, dziękuję, fajnie moja lista chciejstw też się wydłuża po czytaniu postów
Basiu, jak do tej pory hakonki się trzymają to jest nadzieja ja w sumie z 2 zrobiłam 6 przez 2 lata, nie wiem czy nie za bardzo odchudziłam tą podzieloną, ale też mam nadzieję
Lidzia prawda, że ta żurawka wybitna? Ja mam w sumie 5 rodzajów żurawek i żadna nie jest tak wyrywna jak ta Rex fajnie, że Ci się szachownica podoba, jest bardzo praktyczna i mogę swobodnie się tam poruszać i mam dostęp do wszystkich ziół
Alusiu - dzięki zobaczę czy na przyszły rok uda mi się podzielić ten aster i rozszerzyć go za rdestem
Ten poniżej to przetacznik różowy, wreszcie udało mi się go podzielić i z 3 zrobiłam 6, ale tak bogato ukorzenionej zakupionej rośliny, to dawno nie widziałam, aż siekierką małą musiałam go potraktować
A tak jeszcze wygląda moja magnolia, nie zdążyłam jej przyciąć po kwitnieniu, bo chcę prowadzić na niewielkie drzewko jednak:
Obecnie liście trzyma magnolia i klon Garnet. Buki już tracą, choć jeden jeszcze w ten weekend utrzymuje choinki anadyjskie fajnie podrosły w tym roku, jedna uschła
mój czas na odpoczynek tak wygląda że leniuchuję a i tak robię ponad 6tys kroków
Edi, Madzia, Ania, cieszę się, że wam się widok podoba. Niestety z dnia na dzień liści na drzewach coraz mniej. Robi się buro i ponuro.
Lidka ja też czekam aż moje tuje ruszą w końcu z przodu domu. Szmaragdy rosną niestety dużo wolniej niż brabanty i jesteśmy cały czas na widoku. A za płotem budowa, jeszcze trochę, a prace się zakończą i wprowadzą ludzie ...
Joanna cieszę się, że znalazłaś czas by do mnie wpaść po przerwie. Ja też strasznie cieszę się, że w tym roku udało się nam zrobić taras, z którego nareszcie jesteśmy w pełni zadowoleni, myślałam, że to nigdy nie nastąpi.
Gruszka , myślę że to faktycznie kwestia odmiany. Moja magnolia już prawie nie ma liści, ambrowiec też już na wpół łysy. Ale, chociaż przez chwilę cieszyły
Kiedy za oknem tarasowym ma się takie widoki, to jakoś łatwiej pogodzić się z końcem sezonu. Zachwycające liście ma teraz dąb błotny i klon Red Sunset. Ambrowiec też pięknie się wybarwił. A moja magnolia wciąż zielona, choć nie rośnie w jakimś osłoniętym miejscu. Może to zależy od odmiany?
Polon, myślę, że moja magnolia ma wciąż tyle liści, bo ukrywa się za budynkiem. W sumie magnolie mają tyle odmian, że każda może zachowywać się inaczej.
Moja magnolia, już zupełnie łysa, może dlatego, że to jeszcze maleństwo, ma ze 70cm dopiero. Za to graby całe w zielonych liściach
Kolorowe drzewa i krzewy może w kolejnych latach dosadzę, bo zazdrość mnie zżera jak widzę efektu u innych
Dla mnie bomba
Z jedną uwagą - ten świerk serbski w tym miejscu nie bardzo mi się widzi - urośnie wielki i będzie taki nieco "od czapy". Może magnolia zamiast niego? Albo ślidośliwa wielopienna?
Poza tym - super .
Plan koło domu zrobiłem na podstawie swoich pomiarów, więc wszystko jest w skali.
1 cm, czyli dwie kratki to 1 m w rzeczywistości.
Głównym elementem przy budynku są 3 graby kolumnowe zatopione w rozplenicach japońskich. W tle opcjonalnie miskanty. Chcę taki jakby efekt "wyspy" Z tych traw. Na wiosnę koło traw dużo cebulowych. Poza obrębem traw uzupełnienie lawendą i jeżówkami.
Idąc dalej hortensja bukietowa i magnolia. Zatopione w łanie z ostnicy i werbeny. W tle znowu miskanty. Magnolia widoczna z okna kuchennego i od ulicy.
Dalej już powtórzone hortensje i miskanty oraz drzewo igaste, bardzo mi tu pasuje świerk serbski. Nie zacieni też tak bardzo okna, bo jest wąski. Jako uzupełnienie byliny, czyli jakiś pas wzdłuż podjazdu, głębiej mix seslerii jesiennej i szałwii Caradonna.
Gatunki mogę trochę przemieszać, bardziej mi chodzi o sam zamysł tej rabaty.
Co myślicie?
PS. Cały czas myślę też o zamianie miejscami grabów ze świerkiem. Tylko tam jest blisko do ściany budynku. Od razu powiem, że wiśnie Amanogawy mi coś nie leżą.
Pytanie mam. Chcę wykopać klona ginnala z miejsca przy trampolinie, który wciąż u mnie choruje i nie widzę już dla niego ratunku, wciąż straszy zamiast zdobić. W jego miejsce chcę posadzić ładną odmianę dużej drzewiastej magnolii o różowych kwiatach, która mnie zachwyci dużą ilością kwiatów wiosną. To miejsce jest w miarę osłonięte, więc myślę, że magnolia się tam sprawdzi. Jaką odmianę byście mi poleciły?
Wiedziałam, że się uśmiejesz Stożek jest z tych małych i do cięcia, magnolia szczepiona i rośnie bardzo, bardzo, bardzo wolno a przesadzanie jej nie wróży sukcesu. To będzie mikro drzewko więc nie przeszkadza tutaj. Może faktycznie ładny mniejszy miskant, one mają takie piękne kłosy... teraz rośnie rozplenica bo nie miałam co zrobić i wypełniła pustkę ale taka samotna hameln, no nie wiem
hahah padłam
Miskant ML za wielki ale może wtedy jakąs nizsza odmianę miskanta albo magnolie przesadź w te puste miejsce-stożek zapewne przytyje i wejdzie na magnolię.
Albo jak masz tam prawie same igluny i inne zimozielone to daj coś podobnego aby porzadek był
O nie nie, tej kulki cisowej nie zabiorę to nie byle jaki szczepieniec
Hortensji nie chcę, mam obok po lewej długi szpaler, chyba, że niezbyt duże różowe, na tej focie widać rabatę i to co jest po lewej, zdjęcie jeszcze przed zmianą. Widać pustkę na tle żywopłotu. Myślałam o miskantach ML jako kontynuacji, ale są za duże tutaj. Obok limonkowego stożka rośnie magnolia George Henry Kern.
Tutaj fotka z lipca, rabata ma być uporządkowana ale tło by się przydało, może drzewko wąskie jak pisała Ania byłoby fajne bo jest taka dziura pomiędzy grabami a orzechem z prawej. Na razie mam fajne tło brzóz na działce z tyłu ale wiadomo co z nimi kiedyś będzie?
Może jakaś ładna jedna trawa jako soliter, z ładną czupryną jesienią ?
Jak dobrze, że są astry. Dzięki nim pożegnanie lata nie budzi wielkiego smutku.
Biedna ta magnolia. Do ogrodu trafiła 9 lat temu w formie marketowego patyczka z wyprzedaży. Cztery razy była przesadzana. Ani razu nie kwitła. Prawdopodobnie to nasionkowe drzewko. Pączków kwiatowych nie widać. Ciekawe, czy kiedyś zakwitnie?