Ogródek Iwony II
11:21, 01 wrz 2016
Dziewczyny, dziękuję za miłe słowa. Dodajecie skrzydeł.
Dziś już mam wolne. Przebieram się i idę do ogrodu.
Poszłam. Przycięłam trzmielinę w dywanik, znowu pieliłam w niej szczawik ... przyplątał się i często trzeba go usuwać, bo zawiązuje nasionka, którymi strzela ...
A potem uciekłam, bo termometr od południa pokazywał na słońcu 40 stopni.
Uświadomiłam sobie przy okazji o obowiązkach związanych z pracą i do teraz ( z przerwami na przyjemności ) siedziałam nad dziennikiem elektronicznym, by jutro innym wszystko działało, jak trzeba
A w przerwie obejrzałam Maję w ogrodzie. Dwa odcinki:
Ten był bardzo ciekawy z różami w roli głównej
O tym ogrodzie już było, bohaterka ma chyba swój wątek na O, ale tam już nie zagląda
Dziś już mam wolne. Przebieram się i idę do ogrodu.

Poszłam. Przycięłam trzmielinę w dywanik, znowu pieliłam w niej szczawik ... przyplątał się i często trzeba go usuwać, bo zawiązuje nasionka, którymi strzela ...
A potem uciekłam, bo termometr od południa pokazywał na słońcu 40 stopni.
Uświadomiłam sobie przy okazji o obowiązkach związanych z pracą i do teraz ( z przerwami na przyjemności ) siedziałam nad dziennikiem elektronicznym, by jutro innym wszystko działało, jak trzeba

A w przerwie obejrzałam Maję w ogrodzie. Dwa odcinki:
Ten był bardzo ciekawy z różami w roli głównej
O tym ogrodzie już było, bohaterka ma chyba swój wątek na O, ale tam już nie zagląda