Gosia..... piękne foto, piękny ogród... masz cudnie....... do ciebie nie mogę zaglądać, bo potem mnie mój ogród denerwuje
A odnośnie zamierania pędów (nowe przyrosty) w iglakach... miałam to samo, na wszystkich drzewach... myślałam, że już po nasadzeniach.... wtedy to ryczałam patrząc co sie dzieje, to nie jedno czy 2 drzewa, czy jakie bylinki które wiatr czy grad poniszczył.. część padło, część jeszcze dziś wygląda okropnie.... ale dużo uratowaliśmy.. i też już była walka i na grzyby i na robale, bo nie mieliśmy pojęcia co to.... i tak było co roku jak tylko drzewka dostawały nowe przyrosty.. najpierw więdły a potem brązowiały..... i nie miało znaczenie czy gorąco czy nie......... oj rozumiem co czujesz..
Witam, to już minął rok od ostatniego mojego wpisu. Czas ten szybko minął gdyz pojawił sie na świecie nasz mały drugi skarb w zwiazku z tym planowanie i wykonanie ogrodu odeszło na bardzo odległy plan ale mam nadzieje że teraz sie to zmieni. Tym bardziej ze mam bodźiec którym okazał sie niedawny zakup dwóch kul bukszpanowych o średnicy ok 50 cm. Chciałam je wstawić do donic ale dopiero w domu zorientowalam się że się nie mieszczą Teraz mam problem bo nie chcę żeby się zmarnowały. Mysle żeby posadzić je przed świerkiem i rozanecznikami (cunninghams White) może dorzucić jeszcze jedną kulkę mniejszą i posadzić między tymi dwoma bukszpanami. Co o tym myślicie? Będę bardzo wdzięczna za pomoc
Spacer tuż przed skoszeniem stokrotek.Widok spod drzewa ,parasola /Surmia/ na różane serce ogrodu.
I zmierzwiona różanka po wczorajszej ulewie.Kwitną pierwsze róże Flamenco /wiśniowa/ i Alchymist.
W głębi po lewej na stojaku 2 m /widać zbyt niskim / rośnie New Down rozkłada więc pędy jak parasol.Gdyby puścić ją w górę z pewnością poleciałaby na 3,5 m.Przy następnej okazji zrobię zdjęcie całości ,bliżej.