Kocham to miejsce

Z ogromną i niekłamaną przyjemnością przeglądnęłam Twój wątek i należy on do moich ulubionych. To co uczyniłaś z tym murkiem to mistrzostwo świata. Jestem pełna podziwu i mam zamiar obserwować Cię nadal. Jesteś dla mnie przykładem że i u mnie kiedyś będzie cudnie
Powiedz mi jak się nazywają te wysokie trawy pod murem te najwyższe? Bo wyjątkowo mnie zauroczył.

Meluś chyba pytasz o miskant gracillimus Cudne są jak i ogród

malkul napisał(a)

Meluś chyba pytasz o miskant gracillimus Cudne są jak i ogród

No piękne są te trawy, kolejne na mojej liście. Dziekuje za podanie nazwy.

Aguś .. Pzreśliczna ta markiza .. A ja się tak męczę z parasolem jak wariat ,,, a już najbardziej do mnie przemówił fakt ,że nawet w domu mniej szię nagrzewa.. Achhh , kolejne na listę chciejstw

Buziaki

Aguś - Wieloszko u nas długo motyli w tym roku nie było, ale nareszcie się pojawiły. Ja mam na razie mało lawendy, ale gdy kwitła szałwia.... oj bykało, bzykało

Ala - dzięki

Rere - dzięki za pochwały...

Milenko - czekam na twoje miskanty. Są fabtastyczne, naprawdę!! I dużo bardziej podobają mi się, gdy nie kwitną.

Marzenko - pewnie.... dzieciaki szaleją jak pijane zające!!! Ależ mi się podoba Twój avatarek!!!

Gosiu - no avatarek suuuper - już Ci pisałam że w kompleksy mnie wpędzasz...

Witaj ELU M czy M ELU... zapraszam do naszego ogrodu bardzo serdecznie - lubię gości . W sprawie miskantów Gosia dobrze podpowiada - to gracilimus.

Elunia!!! heloł, heloł... ja też mam parasol po drugiej stronie tarasu - i muszem go wiązać bo lata... a mój potfór-pies zjada snurecki do wiązania... i tak wkółko... Pozdrawiam Elusiu

A nad głowami... uwieeeelbiaaaam


Powoli przerabiana rabatka z lawendą... już się cieszę bo ją pokochałam



Liliowce zaczynają koncert



I jeszcze raz miskanty...

Pokazuj jeszcze !

Piękne masz miskanty . Inne zdjecia też obejrzałam. ja markizą też osłaniam okno od południa zeby w domu chłodniej było , świetnie działa ten sposób. Lecący bociuś swietny. Pozdrówka.