Mam

Nie tak dawno bylam na spacerze w lesie. Tutaj las jest w wiekszosci prywatny, tz nalezy do mieszkancow naszej osady. Wiec niektorzy z tego korzystaja, zielone odpady z ogrodu, wyrzucaja do lasu.
Idac lesna droga, wypatrzylam lezace korzonki piwonii. Te, dojrze nawet w kosmosie

Wzielam je do domu. Wygladaly biednie, wysuszone malenstwa. Jeden wiekszy, drugi kawalatek, nawet nie bylam na 100 % pewna czy to piwonia.
Wsadzilam je do wody, aby porzadnie sie napily.
Po 3,4 dniach...No prosze