Kochani mam problem. Chyba przenawoziłem trawnik. Do tej pory używałem nawozu Yara Complex Mila natomiast znajomy Ogrodnik zaproponował mi użycie Saletry Amonowej. Kupilem ją z firmy Green oro i stosowałem wg zaleceń z etykiety. Niestety po drugim zasilaniu (z przerwą nieco ponad 3 tygodnie) i intensywnych opadach zauważyłem jakby trawnik zaczął gnić. I tak z zielonej trawki robi się jasnozielona, żółta czy miejscami biala trawa… co teraz? Czym mogę się ratować?
Proszę o radę.
Mój trawnik ma 3 lata. Do tej pory tylko nawożony raz na wiosnę. Koszony raz na dwa tygodnie.
Co zrobić aby był piękny i gęsty.Teren lekko pochyły.
Chcę zakupić armator i wertuklator. Ale co najpierw?
Słyszałam też o piaskowaniu.
Teraz po deszczu wygląda jako tako.
Dzięki z góry za wszelkie rady.
A zaraz obok przejście środkiem na nową część.
Wiejska celowo wcina się w perspektywę. Tu nie chciałam kolejnego lotniska. Stworzył się przyjemnie intymny kącik.
Ławeczkowe widoki
I zerkam na to miejsce z okolic szklarni
Przestało padać, wszystko napojone, puchnie w oczach
Kolory nadmiernie nasycone na zdjęciach, ale na żywo, nawet lekko bledsze, wyglądają przyjemnie.
Pas startowy przez całość
Z drugiej strony domu perspektywa zamyka się trochę bliżej. Ścieżka do kompostownika coraz węższa, a bałagan coraz mniej widoczny
Po lewej stronie drewutni jest "okienko" na ławkę pod nią
Nooo, powiem Ci, że to było szokujące doświadczenie - zobaczyć rozległy park z dużymi drzewami rosnącymi na kompletnie suchym, żółtym trawniku...
Deszcz w końcu spadł, padało dość intensywnie przez godzinę. Dobre i to.
Marta, dziękuję za miłe słowa . Też masz pięknie!
To kwitnące to hibiskus.
Te podpory to zwykłe obręcze ale uzupełnione taką okrągłą, kratkowaną nasadką - rośliny przez tę kratkę przerastają, pędy są trzymane przez oczka tej kratki.
Romcia, jak mogłabym Cię nie pamiętać? Długo Cię nie było, ale nie aż tak . Cieszę się, że zajrzałaś do mnie i miło mi bardzo, że Ci się podoba.
Marta, u mnie drzwi kuchenne a u Ciebie altana .
Też lubię zestawienie buczka z kocimiętką.
W nocy padało godzinę więc jest ok . Mam nadzieje, że u Ciebie też.
Hibiskus dziękuje.
Po zdjęciach widzę, że kwitła u mnie przez calutki czerwiec, zaczęła chyba nawet pod koniec maja. Po kwitnieniu ścięłam ją do zera, szybko puściła nowe listki, teraz kwitnie drugi raz choć znacznie skromniej.
Na tym zdjęciu widać jak kwitnie teraz:
Moje koty zupełnie się nią nie interesują. No, może czasem ją trochę poskubią ale bez szkody dla urody.
Opad był, dziękuję bardzo . Fajnie, że u Ciebie wreszcie popadało.
Od tego roku zaczynam zmieniać rabaty na docelowo. Aby mieć jak najmniej pracy.
Sądzić rośliny zdecydowanie odporniejsze na suszę.
Taki stan opadów i gorące lata będą się pogłębiać. Trudno każdego dnia stać z wężem i podlewać. W ogrodzie trzeba więcej odpoczywać a nie ciągle praca praca i jeszcze raz praca. Dosyć tego.
Już kończę
Sierpniowe róże. Mam dziurę na różance, bo Wiliam S jednak nie dał rady. Muszę go czymś zastąpić, jakąś różą. MW jednak się męczy w upale więc przydałaby się róża jakoś bardziej odporna na upał i słońce.
Jedna z róż Leonardo trochę choruje, liście żółkną i opadają, druga się trzyma znacznie lepiej.
Krzewuszkom się coś pomieszało i zamierzają kwitnąć Lucek kot przybłęda, wielki miłośnik mojego ogrodu
Dziękuję za uwagę
A nie byłoby wygodniej dać tam kartony i grubą warstwę kory? Z drugiej strony coś zadarniającego (nawet lekko zwisającego) i niekłopotliwego też mogłoby być - epimedium albo jakieś zimozielone trawy których nie musisz ciąć wiosną? Jak rozmawiałyśmy przez telefon to nie do końca potrafiłam sobie to szare maleństwo na dole połączyć z trawami, ale jak widzę zdjęcia, to już mi to nie zgrzyta(w wyobraźni )