Bardzo, bardzo dziękuję za słowa otuchy. Lira, marzę o chwili kiedy będę mogła zacząć przerabiać to co stworzyłam

Póki co jednak walczę z przędziorkami na tujach i z mleczami. Kupiłam sobie wczoraj "narzędź" do ich wyrywania, ale nie wiem czy umiem się nim posługiwać, bo niestety tylko co któryś wyłazi z korzeniem. Może Wy macie jakieś sposoby na pozbycie się ich?
Co do samej działki to zrobiłam taką małą "inwentaryzację" dla ogólnego poglądu co na niej jest:
I dopiero teraz do mnie dotarło, że właściwie prawie wszystko rośnie lub jest umiejscowione po jednej stronie. Nie wiem z czego to wynika, czy z układu obecnych już nasadzeń czy z samego położenia działki względem słońca. Nieważne. Chyba jednak trzeba coś tu zmienić, to co się zmienić da oczywiście. A teraz szybciutko legenda:
Dom - to dom, tyle że bliźniak,
1 - właz od szamba
2 - studnia,
3 - tulipanowiec,
4 - kompostownik,
5 - wiata na drewno,
6 - grusza,
7 - tuje,
8 - tuja (została bida po sadzanie pozostałych, ze 2 lata była zadołowana w jakimś kącie, więc żal mi się jej zrobiło i wsadziłam tutaj na razie),
9 - niby skalniak, myślę, że do rozebrania, zwłaszcza, że rosnący w nim cedr wymarzł, albo cos go zeżarło, bo jest łysy i nic nie wypuścił),
10 - jabłoń,
11 - hostowisko (też nie jestem pewna czy to jego docelowe miejsce, ale w hostach się zakochałam i po prostu musiałam je mieć

),
12 - czarny bez (wciąż się zastanawiam, czy go nie wyciąć),
13 - śliwy,
14 - grusza (to jest rok ostatniej jej szansy; jak nie będzie owocować, to idzie pod siekierę),
15 - pergola, czy jak to tam zwał, z winoroślą (za tą pergolą planowaliśmy jakąś altankę z miejsce do grillowania, ale po tej "inwentaryzacji" ie jestem już tego miejsca pewna),
16 - piaskownica,
17 - huśtawka,
18 - świerk, podobno kiedyś był srebrny,
19 - leszczyna,
20 - chyba jakaś sosna, przepiękna, dla mnie oczywiście, bo się mało znam; rośnie niestety pod liniami elektrycznymi i co jakiś czas trzeba jej górę wycinać,
21 - magnolia średniej jakości,
22 - orzech włoski, zaznaczony na czerwono, ponieważ jest do wycięcia niestety.
Kto przebrnął ręka do góry