Dzięki Sebek... jutro lecę po topsin w takim razie... Kurcze może jakoś go odratuje bo rośnie ładnie i nie ma dużo żółtych listków. A te liście co są zainfekowane oberwać?
Uratowany dzięki poradom Ogrodowiczan Jerzy Popiełuszko.
Przypomnę, zimował w widnym pomieszczeniu ok. 10 stopni.
W styczniu zakwitł obficie, a potem zaczął marnieć. W kwietniu wystawiłam na taras
zasiliłam Florowitem i ma się całkiem nieźle. Nie ma tym razem pełnych kwiatów.
ehh a ja już wcześniej wyobrywałam, ale nie było tego dużo! Już spryskane i zobaczymy co dalej, mam nadzieję, że będzie już tylko lepiej. Raz jeszcze dziękuję za pomoc!