Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "gardenarium"

DUŻY OGRÓD małej ogrodniczki 1 10:34, 03 lis 2011


Dołączył: 11 paź 2011
Posty: 5742
Do góry
gardenarium napisał(a)
A co osobisty ogrodnik Wieloszki lubi robić najbardziej?

(W myśli zdjęcie ogrodnika w gumiokach)

Mój osobisty ogrodnik lubi wszelkie prace cięższe, ale nie syzyfowe, a taką praca jest wg niego wyrywanie chwastów. Więc spada to niestety na mnie Przesadzanie większych roślin, zrobienie obwódki z kostki, koszenie trawników, czy przygotowanie ziemi pod nowy trawnik tak jak na wspomnianym zdjęciu (za którego zamieszczenie była jednak lekka obraza ) to robota dla niego
No i tak jak napisałam u Domi - cały czas Go "mamię", że jeszcze tylko to, jeszcze tylko kawałeczek i już będzie pięknie, po czym podsuwam następne pomysły i zadania do wykonania . Już prawie przeforsowałam pomysł założenia nowej rabaty i oddzielenia części ogrodu - muszę zrobić zdjęcia, żeby pokazać Wam, o którą część ogrodu chodzi, bo będę potrzebowała Waszej pomocy.
Aga, pomysł z tym grawerowaniem super - zmałpuję od Ciebie
Choroby różaneczników zamkn. 10:30, 03 lis 2011


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77364
Do góry
Teraz przydałoby się, żeby właścicielka Rh odpowiedziała na pytania pomocnicze, abyśmy mogli dojść przyczyny zmian na liściach.
DUŻY OGRÓD małej ogrodniczki 1 10:26, 03 lis 2011


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77364
Do góry
Mam przemyślenie, że Twój ogród musi być taki sterylny, w niektórych miejscach zrób kwadratowe lub prostokątne pola roślin okrywowych, albo zostaw puste a tylko z dużymi roślinami, ale wtedy pielenie musi być.
DUŻY OGRÓD małej ogrodniczki 1 10:23, 03 lis 2011


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77364
Do góry
Odpowiednio zmotywuj wioślarza
DUŻY OGRÓD małej ogrodniczki 1 10:21, 03 lis 2011


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77364
Do góry
Wieloszka napisał(a)

Ale Danusiu, co to znaczy "nie dopuszczenie do wysiania się chwastów" ?


To oznacza wyrywanie ich zanim zawiążą nasiona. Musisz być pierwsza Najpóźniej wyrywamy w fazie kwitnienia, a najlepiej wtedy jak je już widać na rabacie
DUŻY OGRÓD małej ogrodniczki 1 10:15, 03 lis 2011


Dołączył: 13 wrz 2011
Posty: 2292
Do góry
gardenarium napisał(a)
Ja uwielbiam pielić. Ale przypomina mi się gdzieś napisane słowa chyba z ogrodu Stone House:
[b]dlaczego rosną chwasty? - bo masz za mało roślin[/b]

Posadźcie rośliny okrywowe, runianki, irgi, trzmieliny itd. a problem sam się rozwiąże.
Przed sadzeniem wypielcie rabaty dokładnie.

Pamiętam jak zakładaliśmy ogród (u Babci Jasi ten) - rosło od groma perzu, a my z Babcią pielimy i pielimy, wyrywamy i wyrywamy, nie dajemy mu odrosnąć - no i zginął w końcu- bez roundupu.
Systematyczne pielenie to podstawa, bez tego ani rusz, trzeba je polubić, a potem to już będzie spokój.


oj, chyba zlecę wygrawerowanie tego hasła i będę podsuwać wiosną mężowi tak w okolicach wypłaty
DUŻY OGRÓD małej ogrodniczki 1 10:13, 03 lis 2011


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77364
Do góry
A co osobisty ogrodnik Wieloszki lubi robić najbardziej? Zasugeruj mu, że pielenie to jego ulubione zajęcie?

(W myśli mam super-zdjęcie ogrodnika w gumiokach)
DUŻY OGRÓD małej ogrodniczki 1 10:11, 03 lis 2011


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77364
Do góry
Ja uwielbiam pielić. Ale przypomina mi się gdzieś napisane słowa chyba z ogrodu Stone House:
dlaczego rosną chwasty? - bo masz za mało roślin

Posadźcie rośliny okrywowe, runianki, irgi, trzmieliny itd. a problem sam się rozwiąże.
Przed sadzeniem wypielcie rabaty dokładnie.

Pamiętam jak zakładaliśmy ogród (u Babci Jasi ten) - rosło od groma perzu, a my z Babcią pielimy i pielimy, wyrywamy i wyrywamy, nie dajemy mu odrosnąć - no i zginął w końcu- bez roundupu.
Systematyczne pielenie to podstawa, bez tego ani rusz, trzeba je polubić, a potem to już będzie spokój.
Spotkanie w ogrodzie u Szmitów 5 maja 2011 10:02, 03 lis 2011


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77364
Do góry
Prowadzę korespondencję z Państwem Szmit.

5 maja jest dobrym terminem, a bliżej tej daty podamy ilość uczestników, ponieważ Państwo Szmit chcieliby dla nas przygotować poczęstunek.

Dziękujemy

Ogród nie tylko bukszpanowy - część I 09:50, 03 lis 2011


Dołączył: 15 wrz 2011
Posty: 8428
Do góry
gardenarium napisał(a)
Najważniejsze widoki



Danusiu a pokaż z bliska te Twoje brodacze na murze koło furtki Świetnie się komponują z bluszczem, hmm że ja ich wcześniej nie widziałam
Choroby różaneczników zamkn. 09:49, 03 lis 2011


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77364
Do góry
Rh zadziwiają swoją żywotnością, często widuję właśnie takie gołe, łyse, biedne, ale wciąż wiosną wspaniale kwitnące na końcach tych łysych patyków, że żal je wyrzucić.
Ogród Dominiki 09:47, 03 lis 2011


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77364
Do góry
Dobre, myślę o ogrodzie ciągle, nawet kiedy śpię
Amatorskie rozmnażanie roślin w ogrodzie 09:44, 03 lis 2011


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77364
Do góry
Czyli najlepiej ukorzeniać w ziemi.
Różaneczniki - sadzenie i pielęgnacja 09:40, 03 lis 2011


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77364
Do góry
Największym wrogiem różaneczników późną zimą i wczesną wiosną jest mocne słońce, wtedy liście stają się wilgotne w cieplejsze dni, ale ziemia stale jest zmrożona i woda nie może być pobrana przez korzenie. Dlatego ważne jest zaciszne od wiatru stanowisko i lekkie zacienienie, ekran przed wiatrem z siatki cieniującej. W czasie odwilży dobrze jest roślinę podlać.

Zjawisko "suszy fizjologicznej" jest częstą przyczyną wiosennego zamierania RH.

Gdy jest gwałtowna wiosna i temperatury mocno wzrastają, rozgarniamy ściółkę, aby ciepło mogło dostać się do bryły korzeniowej szybciej. Obserwujmy rośliny, czy mimo ciepła na zewnatrz liście nadal są zwinięte. To bardzo groźne.

Dlatego tak ważna jest odpowiednia lokalizacja Rh w ogrodzie.

Zalecam ekrany przed wiatrem a nie bezpośrednie owijanie roślin agrowłókniną.

Tak wyglądają zwinięte liście Rh wiosną. Roślina zwija liście broniąc się przed nadmierną transpiracją.






Diamentowy ogród 09:11, 03 lis 2011


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77364
Do góry
Dziękuję za zareklamowanie tego miasta
Choroby różaneczników zamkn. 09:08, 03 lis 2011


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77364
Do góry
Przeczytałam, najbardziej mnie zasmuciło "brutalne morderstwo różanecznika".

" Wystarczy wykopać go i pozostawić na ziemi. To jednak nie zawsze działa. Kwiaty wyblakną, rośliny zwiędną, ale wciąż żyją. Nawet po zimie, bo korzenie wciąż dotykają ziemi"...

Ogród nie tylko bukszpanowy - część I 08:58, 03 lis 2011


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77364
Do góry
Iwonko, najlepiej gdyby dało się wydzielić część ogrodu i mieć tylko dla Was, wtedy byś zakasowała teściową. A kwiaty zawsze można dosadzić, żurawki to też kwiaty Prawda?
U Kasi w ogrodzie ... 08:56, 03 lis 2011


Dołączył: 11 paź 2011
Posty: 5742
Do góry
gardenarium napisał(a)





Dziewczyny - pytanie laika- tylko się nie śmiejcie - jak posadzić na takiej małej powierzchni tyle roślin? Można im otrzepać ziemię spomiędzy korzeni, ugniatać bryły korzeniowe żeby się zmieściły?
No i o oczywiście - wow!!! fantastyczny ogród więc i piękne zdjęcia
Ogród Dominiki 08:52, 03 lis 2011


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77364
Do góry
Domi napisał(a)
Zadanie na jutro: wsadzić dokupione cebulki.


Oj, będzie z tym roboty, dasz radę?
Ogród Dominiki 00:18, 03 lis 2011


Dołączył: 11 mar 2011
Posty: 2438
Do góry
gardenarium napisał(a)
Stożków przybyło wg planu?


Niestety, nic nie dosadzałam Zostaje przyszły rok (jak dobrze pójdzie).
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies