Dzień dobry


Jak zobaczyłam w powiadomieniach tyle wpisów to aż się za głowę złapałam i myślę jaki czort?


A tu zwykłe odkurzanie takie poruszenie spowodowało...
Chciałam wrzucić zdjęcia ale najpierw opowiem o tym odkurzaniu odkurzaczem
Do bukszpanów nadaje się taki zwykły, mały domowy odkurzacz. Wszystko ładnie ze środka pozbiera, tzn. suche czy porażone listki.
Smaragdy to już cięższa sprawa...Mały odkurzacz oczywiście sobie nie poradził, zaraz się rura zapchała. Wzięłam eMa przemysłowy i tu niestety powtórka z zapychania. Po każdej jednej thujce musiałam czyścić rurę co oczywiście było zbyt czasochłonne. Odstawiłam odkurzacze i czyściłam ręcznie
W tamtym roku część smaragdów była czyszczona 3 razy w sezonie, część 2 razy-tam gdzie miałam gracki na jesień nie miałam się jak dostać.
Wczoraj w 5 godz. wyczyściłam i przycięłam 36 szt. smaragdów a planowałam na to przeznaczyć dwa dni

W tych smaragdach, które były czyszczone więcej razy w tamtym sezonie prawie nie było nic suchego w środku. Bardzo dużo nowych, zielonych przyrostów i ewidentnie widać, że są bardziej gęstsze.
W tamtym roku stosowałam tylko pinivit do oprysku a podczas upałów zraszałam całe drzewa wodą. Nawozu żadnego doglebowego nie stosowałam, ponieważ przy sadzeniu w 2013r. dałam dużo obornika granulowanego i dopiero w tym roku dostaną coś w korzenie.
Aga Wieloszka, myślałam wczoraj o Tobie i Twoich smaragdach

Nie wyobrażam sobie czyśćić takiej ilości...
Jedna z dziewczyn na forum pisała ostatnio o czyszczeniu swoich 163szt.3 m. smaragdów! Dla mnie to męka, do tego te smaragdy czyściła pierwszy raz w życiu. Podziwiam za cierpliwość
Miały być zdjęcia a jest referat