Pięknie, za płotem też.
Będzie okazja spotkać się w starym składzie i nowym też.
Dziś byłam w PNOSIe w Alei Krakowskiej i stały takie same kule, jak Twoje z kuleczkami, co mnie jeszcze bardziej utwierdziło w diagnozie odnoście ligustru. Miały na metce Ligustrum forma pienna
Miały kuleczki. Inny ligustr to prawda, ale na pewno ligustr niż na żywopłoty. Co do jego przezimowania, podchodzę sceptycznie i ostrożnie. Niepewny jest w każdym razie.