Bardzo imponująca, dłuższa niż boisko do piłki nożnej, ale dla mnie osobiście nie tak piękna jak katera w Aachem. Ta jest nieduża ale wewnątrz inna niż wszystkie:
W pobliżu miasta Luxemburg znajduje się też największy w Europie cmentarz wojskowy żołnierzy amerykańskich poległych w Europie podczas II Wojny Światowej - z jakże swojską tabliczką przed bramą :
A po świętach pojechaliśmy zwiedzać bliższe i dalsze okolice. W Luxemburgu dla odmiany wiosna była:
Poza tym w ogóle jest tam ładnie i oczywiście mają katedrę do zwiedzenia, jak ku utrapieniu mojego potomstwa niemalże każde zwiedzane przez nas miasto, oraz piękne widoki, dużo rowerów i rozmaite inne rzeczy, tak interesujące jak na przykład kazamaty (te doczekały się uznania małoletnich):
Zwiedzilismy przy okazji Freiburg, miasto uniwersytetu, kanałów i kanalików, gdzie śniegu już co prawda nie było ale temperatura i tak była całkiem zimowa. Wiosna musi być tam piękna, tylko nie w tym roku.
W Freiburgu jest najstarsza (podobno) restauracja w Niemczech..
..i nawet gołębie mają niemieckie upodobania kulinarne:
Łał moja róża ,czyż nie jest piękna Aniu? Masz noska Idę do góry bo chyba zakupy wkleiłas sądząc po treści innych Zaraz i ja zobaczę.Witam cię gorąco Aneczko
Dzisiaj miałam iść do ogrodu była ładna pogoda, ale najpierw zajmowałam się pracami w domu, a po obiedzie padłam i spalam aż do telefonu Kasi z Bawarii, trochę jestem wściekła na siebie, że tam dzień zmarnowałam dzisiaj ptaszki
Tutaj jest ta niby wiosna, ale zupełnie niedawno całkiem niedaleko od nas, (no może jakies 250 km) była całkiem zupełna zima. Podejrzewam, że nadal tam jest. Odwiedziliśmy w ferie wielkanocne Feldberg, gdzie moja jeżdżąca na nartach rodzina uprawiała sporty wśród ogromu sniegu.
To co się tam gramoli to Najmłodsza, a to co widać nad nią to dach przystokowego baru wśród zasp: