Dzisiaj sporo zrobiliśmy

Kubusia ubraliśmy, wywlókł swoją wielką ciężarówę i bawił się sam, albo wywoził mi obcinane róże

Czyli róże obcięte + opryskane Promanalem (to Grześ), posprzątane opadnięte ich liście.
Połowa skarpy posprzątana, tz. ochlastałam pięciornika, tawułę, jałowce, część rogownicy. Mam nadzieję, że się nie pospieszyłam.
Hakuro przed zabiegiem
i po
wyzbierałam wszystkie obcinki spod niej i liściory
potem powojniki przed (jeden mi się nie podoba, urwał się w czasie zimy, nie wiem czy odbije

) z jednej strony śmietnika
i z drugiej
i po