Zbyszku!
Rodzice już mieli jednego synka,
to urodziła im się dziewczynka.
A że brat starszy szkolił mnie jak żabę,
To wyrosłam na herod babę!
Życie za rogi biorę i o glebę,
Bo tak w PRL-u było trzeba!
Teraz wyzbyta już agresywności,
patrzę gdzie tu ugrzać swoje kości.
A że tutaj ciepła i słońca w bród,
to już mi życie smakuje jak miód!
Szkieł teraz szukam różowego koloru
żeby na resztę życia nie stracić humoru