Kochane na oczy ledwo widzę .... ale rano przed wyjazdem do lekarza jeszcze obleciałam z aparatem.... nie pamiętam co wstawiałam, wiec jak sie powtarzam to sorki.. jutro to chyba tylko przez szybę zrobię foto I będzie taki widok...


To zakupiona jesienia nowa odmiana... podobają mi się..... chociaż są z tych malutkich..


A tu widać różnicę w odmianach wielkokwiatowych i tych botanicznych..

Właśnie Aniu te maluchy są słodkie
A co tam w oczy ,alergicznie coś ?

Ogólnie większosć krokusów posadziłam w nowych miejscach.. i musimy poczekać ten rok czy dwa by był efekt dywanowy... ale najważniejsze, że wszystkie rosną.... tak to ich prawie nie widać...


A to nowe iryskowo...

Martek napisał(a)

Właśnie Aniu te maluchy są słodkie
A co tam w oczy ,alergicznie coś ?

Nie Martuś... mam wysoką temperaturę.... alergikiem nie jestem.... przynajmniej to mnie nie dotyczy.

A jaka to ta nowa odmiana? piękna

asc napisał(a)

Nie Martuś... mam wysoką temperaturę.... alergikiem nie jestem.... przynajmniej to mnie nie dotyczy.

Ania, no przez kompa cię nie zaraziłam, ale tak właśnie to choróbsko się zaczyna, od oczu, bolą strasznie i puchną!! kuruj się, to już nie żarty!!

tę nową odmianę tez mam, w paski
leki wyro, tak się nie wyleczysz!!
słuchaj się starszych!!

Aniu,
powrotu do zdrowia ci życzę , i pogody ducha , na przekór tej szar-burej deszczowej aurze za oknem.
Musisz miec siłe na prace ogrodnicze, wiosna późna, spieszyc sie trzeba będzie, ogród czeka ...Trzymaj sie !!

Aniu, co ja czytam? rozłożyło Cię choróbsko zadbaj o siebie, odpocznij, poleniuchuj w weekend
Zdrówka Ci zyczę, trzymaj sie cieplutko

asc napisał(a)

Nie Martuś... mam wysoką temperaturę.... alergikiem nie jestem.... przynajmniej to mnie nie dotyczy.

Oj to zdrowiej Aniu pewnie jakiś wiruch cię dopadł