Martko, dzięki, że spacerek po moim ogrodzie sprawia Ci przyjemność...już widzę jak roślinki cieszą się z tych odwiedzin...ja również się cieszę ogromnie... Warzywnik, to zajęcie eMa...a ta roślinka, to wilczomlecz złocisty, rosnie na wys. 20-30 cm bezproblemowy, jesienią listki przebarwiają się na złocisto-pomarańczowe...Właśnie kilka dni temu dzieliłam kępę na 8 mniejszych i posadziłam na półkolistej rabacie. rozrasta się baaardzo powoli, ale kiedyś urośnie. Jak dobrze się przyjrzysz, to dostrzec można te zielone kępki
Znów usuwałam siewki lebiody zanim urosną jak las.
Mega sucho, deszczu od conajmniej miesiąca nie było Tymbardziej cieszą startujące drzewka, które sadziłam jesienią.
Oby urocze koty sąsiada nie przeniosły się na dalie - na zdjęciu te co przezimowały przysypane warstwą ok 20cm kompostu. Ale zima była bardzo łagodna i tylko kilka dni było poniżej 0.
Doszłam ostatecznie do wniosku, że pomylone tulipany wchodziły w skład pakieciku Dla Elizy, są nawet podobne, mają podobne prążki na liściach i zgadza się ich liczba.
Prawdopodobnie zostaną, bo nigdzie indziej nie będą pasowały bardziej.
Narcissus Poeticus Recurvus-nowy nabytek, a właściwie drugie podejście , bo pierwsze cebulki wyginęły.
Pamietam jak byłam dzieckiem to czasem biegaliśmy do takiego leszczynowego zagajnika- tam obok był stary poniemiecki cmentarz, wysokie nagrobki z wyrytymi w kamieniu napisami w języku niemieckim - rosło pełno tych narcyzów …
Delikatny i subtelny- i pachnie