uwielbiam go jak zakwita wiosną,

dodam, że bardzo go lubię, tu widać wysokość,

Witam, przy rabatach dochodzę kosiarką, man ułożone obrzeża z kostki granitowej na równo z trawą, tak że mogę swobodnie najechać kółkiem kosiarki na kostkę granitową wiedząc, że nie zaczepię nożem kosiarki, a jak mi wchodzi trawa delikatnie na kostkę traktuję ją lekko środkiem chemicznym lub wyrywam. Żurawki wypisywałem z internetu, mam dużo odmian, tylko, że niektóre są kolorystycznie podobne do siebie, rosną bardzo dobrze, troszkę gorzej barwy żółtej, gdyż wolą zacienienie - u mnie niemalże cały dzień miejsce nasłonecznione ale jak się posadzi pod większym krzewem czy drzewkiem, które rzyca cień z tymi też nie ma problemu.
A faktycznie Danusia to na forum to prawdziwy skarb. Ma dużą wiedzę i doświadczenie.
A to moi pomocnicy.

Ewo znalazłam zdjęcia na zbliżeniu Aspirin. Wklejam Ci abyś obejrzała czy Ci się podobają

mój wiąz, szczepiony wysoko ok 2,8 m

Ja to zawsze wiem kiedy przyjść.....akurat wtedy zacne trunki wyjmujesz Tylko jak się poczęstować jak codziennie autkiem jeżdżę Ale wczoraj znów na nartach byłem Ani jednej gleby

Gratuluję 500

zaczarowanaa napisał(a)

zwatpilam tyle sniegu spadlo wczoraj i nadal sypie!! moj gospodarz nie nadaza z odsniezaniem))

Fantastyczne zdjęcie, ale entuzjazmu nie widzę Mamusiu sama bierz się za łopatę, a nie tylko foty i foty

...poranek na plaży...

Ula kwaitucha Ci zostawiam na nową drogę życia

Pawelku witam Cie serdecznie w naszej ogrodowiskowej rodzinie.
Piekny teren tak duzo miejsca na spelnienie marzen choc juz jest pieknie.
Te zimowe zdjecia no przepiekne a juz o papuzkach szkoda gadac takie slicznoty.
Powodzenia mlodziencze

Aniu gratuluję kolejnej seteczki....

zakupy zrobiłaś superaśne!!!!!
fotki szalone...cała TY

koszyczek miał w środeczku wrzosa, wybierałam z Natką,
nie wiedziałyśmy co kupić jaką roslinkę.....

bo nie wiem czy jest jeszcze coś czego Ty kochana nie masz???????

więc zostało na mini dekoracji na tarasik...

pozdrawiam....

no i dopisz mnie do listy na te wiosenne zakupy....

ja już zaczynam kupować....

ZbigniewG napisał(a)

Ania dla mnie OK

uzupełnienie:
przypomniała się mi bajeczka z morałem (do pierwszej fotki) ale że jestem niespotykanie nieśmiały więc może odważę się opowiedzieć po trzecim toaście na ewentualnym spotkaniu

No to stawiam z okazji 500 stronki, a Zbyszek w końcu pokona nieśmiałość.. a ja nie wyjdę na taką co gości trzyma o suchym pysku.. (to nie kolekcja małych tylko dużych.....)

monteverde napisał(a)

Niestety do mnie paskuda też wróciła o 3. 00 w nocy było tak

Piękna ta twoja paskuda W końcu mamy luty, więc nie ma co się dziwić. Śnieg też ma swoje dobre strony, przynajmniej ogród skorzysta.

Bogdzia napisał(a)

Tak myślałam bo te nie miastowe jeszcze nie przyleciały, ale urodę mają taką samą , szczególnie kaczorki.

bogumila_bienko napisał(a)

kaczki są"całoroczne"...o każdej porze roku można je tam spotkać...

Tak myślałam bo te nie miastowe jeszcze nie przyleciały, ale urodę mają taką samą , szczególnie kaczorki.

co mogłam odrzuciłam, ostre odśnieżanie dzisiaj było no i potem zaczął topnieć, ale jeszcze teraz mżawka pada na przekór zimie