Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy ".img"

Nasze drugie hobby - rysunki, obrazki, pastele, oleje, rzeźby - roślinne inspiracje 14:39, 10 mar 2013


Dołączył: 25 lip 2012
Posty: 884
Do góry


Nasze drugie hobby - rysunki, obrazki, pastele, oleje, rzeźby - roślinne inspiracje 14:38, 10 mar 2013


Dołączył: 25 lip 2012
Posty: 884
Do góry
Piękna serweta Chyba w końcu muszę też złapać za szydełko

A jako, że u mnie w pracy tydzień przed świętami jest wystawa roślin cebulowych wraz z jarmarkiem szefowa chciała bym wystawił się ze swoimi produktami. Trwa więc malowanie, klejenie i lakierowanie. Pierwsze 16 właśnie skończyłem.





Ogród dla roślin o mocnych nerwach 14:12, 10 mar 2013


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 5938
Do góry
Gabisia napisał(a)
Kupiłam takie dwie ogromne.

I taką terakotową.
Chciałam w niej zasadzić zioła, ale nie będzie wtedy widać tych przegródek.
Może wsadzę 3 małe bukszpanki na pniach?



Tak, jestem " ZA "... trzech maluszków ... ja swoje bukszpaniki kupowałam w Lerła , szukałam z jednym pniem i Marzenka mi wyciachała kulkę ....
Mój kawałek raju II 14:10, 10 mar 2013


Dołączył: 22 lis 2010
Posty: 11868
Do góry
monteverde napisał(a)
Dobranoc


Aniu, od kiedy jestem na Ogrodowisku to przed zaśnięciem zamiast zacząć liczyć barany przypominam sobie wstawiane piękne kwiatki

W nocy zabieliło u mnie wszystko i pada cały czas drobniuteńki i ze skosa ...
Zielono mi - czyli zielone płuca czarnego Śląska 14:05, 10 mar 2013


Dołączył: 06 lip 2012
Posty: 9021
Do góry
A dziś odkryłam kolejną oznakę wiosny Wrzośce zaczynają powoli kwitnąć



I krokusy wychodzą powoli



Ogród dla roślin o mocnych nerwach 14:03, 10 mar 2013


Dołączył: 14 sie 2012
Posty: 3919
Do góry
Kupiłam takie dwie ogromne.
Nie są mrozoodporne, więc będą tylko latem na tarasie, albo gdzieś
Oczywiście kopiowane od Marzenki




I taką terakotową.
Chciałam w niej zasadzić zioła, ale nie będzie wtedy widać tych przegródek.
Może wsadzę 3 małe bukszpanki na pniach?

Przerabianie ogródka pod swój gust 13:59, 10 mar 2013


Dołączył: 19 mar 2012
Posty: 6443
Do góry
Dla porownania-tak wygladal trawnik rok temu,po oprysku i wykopaniu wiekszych kep mleczy.I w czasie regeneracji-z braku czasu robionej w trzech etapach-widac miejsca gdzie juz ladnie odbil.W tym roku dostanie tylko nawoz.

Ogród nie tylko bukszpanowy - część II 13:58, 10 mar 2013


Dołączył: 18 maj 2011
Posty: 1089
Do góry
Przeglądałam swoje "archiwum" i znalazłam takie zdjęcie z lipca 2011



Pięknie, szkoda trochę tych traw...
Zielono mi - czyli zielone płuca czarnego Śląska 13:58, 10 mar 2013


Dołączył: 06 lip 2012
Posty: 9021
Do góry
a mam tatarak trawiasty.Szczerze powiedziawszy, nie jestem zachwycona jego wyglądem po zimie. Chyba go przytnę, bo wygląda jakby go grzyb zainfekował.Mam go dopiero jeden sezon,więc trudno powiedzieć czy szybko rośnie.
W tym roku posadzę w stawie, ale w donicy tatarak 'Minima'

I fotka

Może Danusia by coś tu poradziła, co zrobić? Czy ciąć czy zostawić?

Znalazłam wątek na ten temat,ale tam nic nie piszą, co zrobić z takim brzydactwem po zimie

https://www.ogrodowisko.pl/watek/1124-tatarak-trawiasty-acorus-gramineus




Kubusiowo 13:54, 10 mar 2013


Dołączył: 05 paź 2011
Posty: 7991
Do góry
kaisog1 napisał(a)
Kasia mam nadzieje, że się nie sprawdzą.... Ojjj tak, z tym obciachem to ja już się czasem dowiaduję

Marzenka ojj te siewy No sporo jeszcze tego zostało


A teraz relacja z siania. Kuchnia po tej operacji nie prezentowała się najlepiej ale... staram się "wyhodować" Ogrodnika




Gosia, ale super skrzat ogrodnik u Ciebie mieszka Co tam kuchnia, posprzata sie, ale te chwile - niezapomniane... Dobrze, ze Kuba zdrowiutki.
Ja tam im nie wierze tym meteorologom
Ania i róże i cała reszta :) 13:52, 10 mar 2013


Dołączył: 25 sty 2011
Posty: 5078
Do góry
He, he, zdjęcie Lions-Rose też znalazłam



Moja pierwsza hortensja w ogródku. 13:52, 10 mar 2013


Dołączył: 09 kwi 2011
Posty: 6417
Do góry
Miejsce przeznaczone na ławeczkę a ławeczki nie ma .......



Ogród dla roślin o mocnych nerwach 13:50, 10 mar 2013


Dołączył: 14 sie 2012
Posty: 3919
Do góry
Krótka relacja z zakupów
Mój jesienny ogród 13:48, 10 mar 2013


Dołączył: 20 lis 2010
Posty: 34408
Do góry
Babki Tobie kwiatki serwują, to ja też coś zostawię!

Wszystkiego najlepszego!

Marzy mi się Siedlisko.... 13:46, 10 mar 2013


Dołączył: 21 lip 2011
Posty: 1968
Do góry
Ale żeby nie było tak zimowo, z domu trochę wiosny przesyłam

Ania i róże i cała reszta :) 13:44, 10 mar 2013


Dołączył: 25 sty 2011
Posty: 5078
Do góry
daphne napisał(a)
pozazdrościłam ale w dobrym tego słowa znaczeniu - przepiękne!!!... i kupiłam...

Aniu proszę doradź mi: kupiłam przez internet róże z gołym korzeniem. Jeszcze nie dotarły ale spodziewam się w każdej chwili kuriera. Dziś na dworze nieduży mróz, ale wszystko pokryte lodem bo od 2 dni pada deszcz. Czy takie róźe (zakładając że przyjdą w poniedziałek) powinnam ulokować w garażu-wsadzić je w donice i poczekać na cieplejszą aurę, póżniej wsadzić do gruntu, okopczykować... Czy jak inaczej utrzymać je przy życiu? Coś obcinać? korzenie? gałęzie?
Moje róże, które zakupiłam to :
-Souvenir de Baden-Baden
-Jasmina - ta jest pnąca
-Novalis
-Lions-Rose
-Aprikola

Może masz odobiste doświadczenia z takimi różami?

Róże pewnie od Ćwika?
Jego sadzonki są zazwyczaj bardzo dobrej jakości, są ładne, zdrowe i dorodne.
Jasmina ma być pnącą różą, ale niekoniecznie w naszych warunkach urośnie taka, jak trzeba.
Aprikola i Lions to zdrowe odmiany, bardzo u nas cenione, Aprikolę chyba mam nawet na zdjęciu, już poszukam..
Jest

Wpadła mi od razu w oko, jak ją tylko zobaczyłam .
Lions trzeba bardziej opatulić na zimę, bo lubi wymarzać.
Sadzonki zapewne przyjdą nagokorzeniowe, trzeba je na dobę wsadzić do wiadra z wodą, żeby korzenie dobrze się namoczyły, jeżeli pogoda się poprawi do kilku dni, to można je przetrzymać w takiej formie, co kilkanaście godzin wkładając do wody a potem wykładając na ściereczkę na przykład.
Byle nie miały zbyt ciepło. Można je wsadzić do donic po namoczeniu a potem je przenieść do ogrodu. Jeżeli pogoda wciąż nie będzie pewna i spadki nocne będą poniżej zera a w dzień będzie duży plus, to pędy trzeba czymś opatulić, żeby nie odparowywały za dużo wody pod wpływem słońca. Dla tych róż to słońce w połączeniu z mrozem jest gorsze niż sam mróz. Korzeni raczej nie trzeba przycinać, o ile dobrze pamiętam, Ćwik wysyła już odpowiednio przycięte róże. I zapewne prześle też instrukcję co do dalszego postępowania z zakupionymi krzaczkami.


Marzy mi się Siedlisko.... 13:43, 10 mar 2013


Dołączył: 21 lip 2011
Posty: 1968
Do góry
Ostatnio powiew wiosny, a teraz zima pokazuje mam nadzieje ostatni raz swoje oblicze. Od rana pada i pada i pada...


Ale bałyśmy się, że zapowiadają mrozy a tu roślinki nie okryte, więc natura sama o to zadbała
Jeszcze hobby czy już uzależnienie..? 13:43, 10 mar 2013


Dołączył: 11 lip 2011
Posty: 2676
Do góry
Dumam i dumam i wydumała coś takiego.

Drzewo posadzę za podjazdem do garażu żeby było tło a i cień dla samochodów.
Koło garażu posadzę tuje co by mi osłaniały altanę przez zachodnim wiatrem nieco i dały tło dla krzewów znad oczka.
A te trzy tuje które już są po lewo rozsadzę nieco bo za gęsto są.
Ania i róże i cała reszta :) 13:42, 10 mar 2013


Dołączył: 25 sty 2011
Posty: 5078
Do góry
agniecha973 napisał(a)
Strasznie kusisz, oj oj.

Tylko troszkę , gdzie nie zajrzę to wszędzie kuszą różnościami, to ja też się staram .

Gabriela napisał(a)
Wszystkie bym chciała mieć.
Czy spotkałaś może taką odmianę Little White Pet? Marzy mi się, ale nie potrafię znaleźć w Polsce.

Little White Pet trzeba by ściągnąć z zagranicznych szkółek, u nas chyba nie ma możliwości jej zakupu. Jest piękna odmianą, ale nie podoba mi się jak przekwita, niestety często białe kwiaty brzydko przekwitają. Robią się żółtobrązowe i szpecą krzew. Akurat miałam z nią styczność, jak przekwitała, może stąd to wrażenie .
Na tym zdjęciu jeszcze się trzymała
[img]http://forum.rosa-net.pl/download/file.php?id=2446[/img]
Ale też mam na nią ochotę .

aldonaz napisał(a)
Aniu, Twoje róże niezwykłe - wyglądają tak bujnie i zdrowo. Rzeczywiście te kupowane w marketach, nie bardzo się udają. Jesienią wsadziłam kilka angielek i wygląda na to, że dobrze przezimowały. Już nie mogę doczekać się kwitnienia. Pozdrawiam

Jesienią tez posadziłam kilka kolejnych angielek, wychodzi na to, że ta grupa jest u mnie przeważająca w ogrodzie . Będziemy podziwiać swoje róże już niedługo .

Edi00 napisał(a)
Aniu, przyszłam się przywitać Dzisiaj doszłam do 80 strony- reszta w wolnym czasie, ale napewno wrócę i dokończę, bo jestem zachwycona Twoją wiedzą i miłością do róż.
Sprawiłaś, że wiele osób- między innymi JA, przestało się bać trudów uprawy róż i zaprosiło je do swoich ogrodów

Witaj Edi, zaskoczyłaś mnie troszkę, nie sądziłam, że ktoś będzie chciał przebrnąć przez tyle stron mojego wątku, bardzo mi miło .
Cieszę się, że i Ty uległaś tym kwiatom, zapewniam Cię, że warto a jak będą rozkwitać pierwsze pąki Twoich róż to będziesz miała motyle w brzuchu z radości . Ja tak mam co roku, szczególnie gdy czekam na kwitnienie moich nowych krzewów.

JulkAd napisał(a)
"Ach ju"...nic tylko westchnąć z zachwytu mi pozostało. Pozdrawiam Aniu sobotnio

Julitko .

gusiarz napisał(a)
Aniu - szałwie wysiałam do pojemniczka, ale myślę że do gruntu też można. U mnie latem gdy miały nasionka, które spadały nawet na żwir (a pod żwirem miałam matę) to kiełkowały. One raczej do tych żelaznych roślin należą. Aniu jak byś miała chwilkę kuknij do mnie - oczywiście potrzebuję pomocy różanej ekspertki

A córcia (rozumiem, że to Twoja córeńka) cuuudna - i sukieneczka jak z płatków różanych

Córcia moja, zdjęcie robiłam w dniu jej pierwszych urodzin, czekała akurat na gości . Lubiła skubać wszelkie kwiaty róż . Teraz już ma skończone 4 lata, tak nam leci ten czas.. Kilka dni temu, jak było tak ciepło, przycięłam wszystkie szałwie i nasiona z suchych badylków rozsypałam na rabacie, nie spodziewałam się zimna. Ale może przeżyją .

gusiarz napisał(a)


Cud nad cuda!!!!!!!!!!!! Powiedz, że ona jeszcze pachnie...i się pnie...a mój wybór padnie właśnie na nią....

Jest wersja krzewiasta i pnąca, ale pnącą trzeba prosto u Austina zamawiać. Moja jest właśnie z jego szkółki, Danusia mi ją przywiozła z wyprawy do Anglii. Ale jaka to wersja, to obie nie wiemy . Pachnie, ale nie jest to intensywny zapach, średnio wyczuwalny i zależny od pory dnia.
Przerabianie ogródka pod swój gust 13:38, 10 mar 2013


Dołączył: 19 mar 2012
Posty: 6443
Do góry


Na poczatku myslelismy nad romantyczna,z zawijaskami itp.Ale cena i brak ochoty u wykonawcow (nie oddzywali sie juz..) zniechecilo nas.Skonczy sie wiec na prostej,ze stali nierdzewnej.
Ale to dopiero w przyszlym roku.Teraz czeka na nas wymiana drugiej polowy plotu i montaz pergoli z drabinkami na roze i dzikie wino.Ciekawa jestem czy bede przeklinac i je jednak w koncu wywale i zastapie czyms innym.Ale marzy mi sie zielona sciana z lisci,dajaca troche prywatnosci na tym moim calkiem odkrytym tarasie.Jestem ciekawa czy przycinaniem raz w miesiacu trzymam rosline w ryzach.Nie chce by mi sie piela po scianie domu.Do tego posadze jeszcze bezkolcowe roze pnacze.To projekt na maj.
Dzis .....siekiera dzielilismy wielkiego miskanta.Stworzyl sie krag, ktory w srodku byl pusty.Wykopalismy wszystko,3 czesci wyrzucilismy a reszte posadzilismy razem.Bede miec na ok 4 lat spokoj?Bo moj maz mnie chyba udusi.Ale tu nie ma co marudzic, bo trawe posadzila poprzedniczka.

Narazie poszerzylam jedna rabatke pod krzewami, co by zrobic miejsce na hortensje anabelle i hosty.Dosadzilam rosnaca w formie slupka jezyne bezkolcowa i jagody.Nawiozlam tez rosliny cebulowe.W tym roku wszystko nawoze granulowanym obornikiem.Jestem w szoku jak dobra musi byc tu ziemia, jezeli tylko wkopie lopate to wyciagam garsc wielkich dzdzownic.To chyba nie jest zle?Poza tym widac,ze jest ladna prochnica,od rozkladajacej sie kory i lisci.Moja poprzedniczka liscie zbierala,ja zostawiam na rabacie i juz widac,jaka ladna masa sie zrobila.
Zagladnelam do hortensji i juz wypuszczaja liscie,choc znow ma byc ochlodzenie do -9 stopni.To nie za wczesnie???A tak wygladaja okryte.Czesciowo to kosze oplecione wloknina,latwo sie na dzien sciaga.
Trawnik nawet niezle przezimowal,choc tam gdzie byly ogromne zaspy potworzyla sie plesn posniegowa.



I dla oslody pare zdjec z lata...juz niedlugo sie zazieleni
Jak widac pozbylam sie chwastow (opryskiem) i doprowadzilam trawnik do porzadku.Niedlugo znow sie trzeba za niego wziac.


Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies